Gates: aplikacje Google to zabawki na jeden dzień
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
O proszę, jestem zmuszony do zrobienia double-posta. Z ponad 4-letnim odstępem, ale jednak. No ale do rzeczy.
5 lat. 5 j♥banych lat i ci idioci niczego się nie nauczyli.
[youtube][/youtube]
Przeróbka z Hitlerem, ale tak sk♥rwysyńsko prawdziwa, że aż mi się smutno zrobiło, jak ją obejrzałem, poza tym „normalnych” video wyrażających sprzeciw wobec zmian w komentowaniu są setki. Jakby do tych łasych na kasę imbecyli nie chciało dotrzeć, że Google+ to totalna porażka, z której ludzie nie chcą korzystać, bo w każdym możliwym aspekcie przegrywa z każdym innym serwisem społecznościowym. Już samo to, że potrzebowałem niemal godziny na znalezienie opcji usunięcia profilu Google+ (który swoją drogą założył się bez mojej wiedzy i nikt mi nie wciśnie, że to było przy rejestracji na YouTube, bo konto mam na nim od połowy 2009) i w ogóle wcielenia planu w życie (jakimś dziwnym przypadkiem strona mi się zawieszała za każdym razem, gdy chciałem wejść w ustawienia konta - pewnie za dużo ludzi chciało z tej opcji skorzystać). A skoro nie wyszło po dobroci, to siłą zmuszą ludzi do przyłączenia się do tego cyrku. Że niby komentarze na YouTube były głupie. Nosz ku♥wa. Jak komuś to przeszkadzało, to proszę bardzo - w prawym górnym rogu trza było kliknąć na nazwę użytkownika, następnie na „Wyloguj” i arrivederci, krzyżyk na drogę. I jeszcze każdorazowe pytanie się, czy chcę zmienić nazwę użytkownika. Tak, 5 lat miałem jeden nick, ale teraz mi się ku♥wa znudził.
[youtube][/youtube]
Co z tego, że komediant? No nie powiecie, że nie ma racji.
Szkoda tylko, że prędzej wyrośnie mi fiut na czole niż Google wprowadzi sensowny update do YouTube'a.
Szkoda też, że Vimeo pewnie nie zwietrzy swojej szansy i nie zmieni postanowień z 2008 - mogłoby naprawdę wiele zyskać, w końcu wszelkiej maści „letsplayerzy” i ich widzowie stanowią ogromną część YouTube'a.
Czemu Google+ również nie mógł być zabawką na jeden dzień? Nie mało im jeszcze forsy, muszą się wpi♥rdolić ze swoimi interesami w każdy aspekt Internetu?
Przepraszam za dużą liczbę przekleństw, no ale musiałem się wyżalić, a odnoszę wrażenie, że w tym kraju totalnie nikogo to nie obeszło, nawet na Wykopie względnie cicho - parę komentarzy na krzyż i jeden czy dwa wykopy. Nie to, żeby mi aż tak zależało - po prostu nie cierpię zmian (zwłaszcza tych na gorsze, a tylko takie można obserwować na YT od jakichś 3 lat), a konto miałem praktycznie tylko do komentowania video (no, wrzuciłem jeden testowy gameplay z Left 4 Dead i dwa pokazujące dźwiękowego moda, ale to tyle).
5 lat. 5 j♥banych lat i ci idioci niczego się nie nauczyli.
[youtube][/youtube]
Przeróbka z Hitlerem, ale tak sk♥rwysyńsko prawdziwa, że aż mi się smutno zrobiło, jak ją obejrzałem, poza tym „normalnych” video wyrażających sprzeciw wobec zmian w komentowaniu są setki. Jakby do tych łasych na kasę imbecyli nie chciało dotrzeć, że Google+ to totalna porażka, z której ludzie nie chcą korzystać, bo w każdym możliwym aspekcie przegrywa z każdym innym serwisem społecznościowym. Już samo to, że potrzebowałem niemal godziny na znalezienie opcji usunięcia profilu Google+ (który swoją drogą założył się bez mojej wiedzy i nikt mi nie wciśnie, że to było przy rejestracji na YouTube, bo konto mam na nim od połowy 2009) i w ogóle wcielenia planu w życie (jakimś dziwnym przypadkiem strona mi się zawieszała za każdym razem, gdy chciałem wejść w ustawienia konta - pewnie za dużo ludzi chciało z tej opcji skorzystać). A skoro nie wyszło po dobroci, to siłą zmuszą ludzi do przyłączenia się do tego cyrku. Że niby komentarze na YouTube były głupie. Nosz ku♥wa. Jak komuś to przeszkadzało, to proszę bardzo - w prawym górnym rogu trza było kliknąć na nazwę użytkownika, następnie na „Wyloguj” i arrivederci, krzyżyk na drogę. I jeszcze każdorazowe pytanie się, czy chcę zmienić nazwę użytkownika. Tak, 5 lat miałem jeden nick, ale teraz mi się ku♥wa znudził.
[youtube][/youtube]
Co z tego, że komediant? No nie powiecie, że nie ma racji.
Szkoda tylko, że prędzej wyrośnie mi fiut na czole niż Google wprowadzi sensowny update do YouTube'a.
Szkoda też, że Vimeo pewnie nie zwietrzy swojej szansy i nie zmieni postanowień z 2008 - mogłoby naprawdę wiele zyskać, w końcu wszelkiej maści „letsplayerzy” i ich widzowie stanowią ogromną część YouTube'a.
Czemu Google+ również nie mógł być zabawką na jeden dzień? Nie mało im jeszcze forsy, muszą się wpi♥rdolić ze swoimi interesami w każdy aspekt Internetu?
Przepraszam za dużą liczbę przekleństw, no ale musiałem się wyżalić, a odnoszę wrażenie, że w tym kraju totalnie nikogo to nie obeszło, nawet na Wykopie względnie cicho - parę komentarzy na krzyż i jeden czy dwa wykopy. Nie to, żeby mi aż tak zależało - po prostu nie cierpię zmian (zwłaszcza tych na gorsze, a tylko takie można obserwować na YT od jakichś 3 lat), a konto miałem praktycznie tylko do komentowania video (no, wrzuciłem jeden testowy gameplay z Left 4 Dead i dwa pokazujące dźwiękowego moda, ale to tyle).
A jakaś konkretna i sensowna argumentacja może?Pangia pisze:Google+ to totalna porażka, z której ludzie nie chcą korzystać, bo w każdym możliwym aspekcie przegrywa z każdym innym serwisem społecznościowym.
Z Twoją wiedzą i zgodą, a że wolisz klikać "Akceptuję" za każdym razem jak coś pojawi się na ekranie, to już nie problem Google'a. Regulaminy są po to, żeby je czytać. Co do godziny na usunięcie - to gratuluję, bo cały proces sprowadza się do 4 kliknięć.Pangia pisze:Już samo to, że potrzebowałem niemal godziny na znalezienie opcji usunięcia profilu Google+ (który swoją drogą założył się bez mojej wiedzy i nikt mi nie wciśnie, że to było przy rejestracji na YouTube, bo konto mam na nim od połowy 2009)
Fakt, to było irytujące.Pangia pisze:I jeszcze każdorazowe pytanie się, czy chcę zmienić nazwę użytkownika. Tak, 5 lat miałem jeden nick, ale teraz mi się ku♥wa znudził.
Póki robią to dobrze, niech się wpi♥rdalają. G+ jest zajebistym serwisem społecznościowym, póki co w dużej mierze wolnym od ćwierć-mózgów z FB, NK i innego chłamu. Działa o niebo lepiej od konkurencji, szybciej się wczytuje, w przeciwieństwie do konkurencji uczy się na błędach (w dużej mierze właśnie na błędach konkurencji), a jego wersja mobilna przynajmniej działa jak należy. Ma też wiele ciekawych opcji pozwalających na organizację zainteresować, śledzonych stron, ludzi, kanałów, grup w których się jest i które się obserwuje. Do tego integracja z YT, Gmail, Hangouts... jak dla mnie G+ mogłoby któregoś dnia w końcu zmieść FB.Pangia pisze:Czemu Google+ również nie mógł być zabawką na jeden dzień? Nie mało im jeszcze forsy, muszą się wpi♥rdolić ze swoimi interesami w każdy aspekt Internetu?
Nie twierdzę, że Google to bezbłędne bożyszcze i w ogóle jest najlepsze i kochane - w życiu. Swoje błędy robią, miejscami aż zbyt wielkie - ale na tle konkurencji wypadają bardzo dobrze.
Nobody Expects The Spanish Inquisition!
Miałem gdzieś taki sensowny link, co było to mniej-więcej opisane, ale gdzieś mi go wcięło, muszę historię przegrzebać.Lothar pisze:A jakaś konkretna i sensowna argumentacja może?
O, mam. https://www.spidersweb.pl/2012/09/bo-lic ... oogle.html
Sprzed roku, więc średnio aktualne, ale co się mogło w tej materii zmienić? Liczby nieco urosły i pewnie to tyle.
Nawet nie wiem kiedy mi ten profil wtedy założyło. Ja sam tego nie robiłem, bo i na co mi on, skoro nikt ze znajomych nie korzysta z G+? O zmianie regulaminu też nic nie słyszałem, a o takich rzeczach użytkownicy chyba powinni być informowani? Jedyna szansa, że zrobiło to wtedy, kiedy jakimś cudem udało mi się doklikać do opcji pozostania przy własnym nicku, no ale przecież do ch♥ja Wacława kliknąłem, żeby nie tworzyło żadnego j♥banego profilu. I ch♥j z tego, bo i tak po zmianie systemu dalej mi pie♥doliło, czy chcę zmienić nick.Lothar pisze:Z Twoją wiedzą i zgodą, a że wolisz klikać "Akceptuję" za każdym razem jak coś pojawi się na ekranie, to już nie problem Google'a.
Trzeba było jeszcze wiedzieć, gdzie kliknąć, a to już takie proste nie było bez poradników.Lothar pisze:Co do godziny na usunięcie - to gratuluję, bo cały proces sprowadza się do 4 kliknięć.
A wyjaśnienie tego jest zajebiście proste: jeszcze rok temu G+ był dostępny tylko dla ludzi powyżej 18. roku życia. Poniżej tej bariery dostawałeś komunikat, że jesteś za młody i nie możesz korzystać z serwisu. I to też jest wkurzające, bo nie lecą sobie w kulki z dziećmi, tylko z dorosłymi ludźmi, którzy chyba mają prawo do określenia, czy chcą korzystać z tego ich wymysłu.Lothar pisze:póki co w dużej mierze wolnym od ćwierć-mózgów z FB, NK i innego chłamu
Po co? Żeby mi ktoś shackował wszystkie konta naraz? A może ja chcę się logować tylko na jedną stronę, a nie do wszystkich usług, jakie „oferuje” Google?Lothar pisze:Do tego integracja z YT, Gmail, Hangouts...
Już Ci mówiłem, że w moim przypadku tak nie było i więcej czasu straciłem na wczytaniu stron niż na znalezieniu opcji z usunięciem profilu.Lothar pisze:Działa o niebo lepiej od konkurencji, szybciej się wczytuje
Nie powiem, jestem nieco przewrażliwiony na punkcie prywatności w internecie. Zdaję sobie sprawę, że czy to przy zakładaniu e-maila czy innych tego typu rzeczach zostawiam swoje dane, a i nie ukrywam też swojego IP przeglądając internet przez bramki proxy czy przez Tora. Niemniej jednak wolałbym w internecie być Pangią, kolesiem z Polski mającym filet rybny w avatarze, a nie 19-letnim Dawidem K. z Rzeszowa, o którym każdy może wiedzieć tyle samo, co ja sam wiem o sobie. Dlatego też nigdy nie korzystałem z serwisów społecznościowych (miałem kiedyś Naszą-Klasę, ale i tak nigdy na nią nie wchodziłem i szczęśliwie usunąłem ją przed burdelem z regulaminem, bez konieczności pisania do administracji, żeby łaskawie usunęli moje dane z bazy) ani też nigdy nie odczuwałem potrzeby zakładania sobie konta na takim portalu (chyba, że zaliczymy Steama do portalu społecznościowego - wtedy tak, jestem winny). Na YouTube miałem konto właściwie tylko po to, żeby czasem napisać jakiś komentarz pod video i mieć tę swoją listę ulubionych filmików, samemu też wrzuciłem jakiegoś gameplaya testowego, ale to tyle. Jakoś praktycznie z nikim się tam nie skumplowałem (dwóch gości stamtąd mam na Steamie, przy czym jeden z nich to znajomy jeszcze z gimnazjum), nie czuję też jakiegoś parcia na chwalenie się tym, co robiłem przez cały dzień. Jak potrzebuję np. spytać kogoś z klasy o lekcje, to do niego dzwonię, a nie siadam przed kompa i loguję się na FB. Jak jest w domu, to na pewno odbierze, a że zapłacę za to? No przecież po to wymyślono telefony. Poza tym nie widzę sensu posiadania konta na jakimkolwiek serwisie społecznościowym i dlatego tak bardzo boli mnie to, że ci durnie z próżnią zamiast rozumu zmuszają mnie do korzystania z ich Gówna+ tylko po to, żebym mógł napisać komentarz pod video lub odpisać zupełnie obcemu człowiekowi.
Cytat z powyższego linku:
No i doskonale im się to udało - znając życie, kratka z publikowaniem komentarza w Google+ będzie się zawsze automatycznie zaznaczała i zapewne spora część ludzi tak to będzie zostawiać. Konto będzie aktywne, a w styczniu czy lutym Google zacznie się spuszczać, że dogania Facebooka. Nieważne, że nie zrobili tego w czystej walce o klienta/użytkownika, poprzez przekonanie, że ich produkt naprawdę jest lepszy od produktu tamtych. Zrobili to, przymuszając aktualnych użytkowników jednego z prawdopodobnie najbardziej udanych produktów do nich należących do wejścia w ten bajzel, sukcesywnie zresztą od niemal czterech lat psując YouTube'a bezużytecznymi update'ami, które tylko doprowadzały ludzi do szewskiej pasji. „Najważniejsze, że hajs się zgadza”.Google musi coś z tym zrobić. No i zaktywizować użytkowników, a nie nabijać pustą bazę, z których jedna czwarta nie zagląda na Plusa nawet raz na miesiąc.
- prawdziwy 666
- Master of Dead & Hell
- Posty: 2182
- Rejestracja: 30 sie 2007, 20:37
- Lokalizacja: Apocalyptic City
też to miałem co chwile komunikatLothar pisze:Fakt, to było irytujące.Pangia pisze:I jeszcze każdorazowe pytanie się, czy chcę zmienić nazwę użytkownika. Tak, 5 lat miałem jeden nick, ale teraz mi się ku♥wa znudził.
"czy chce użyć "prawdfziwy666" ( nazwę z YT) czy tą drugą
w końcu się wkurzyłem i wczoraj dałem na tak chce zostać przy tej, tak niech będzie wszędzie
i po tym zabiegu znalazłem w swojej skrzynce odbiorczej email
Zespół Google+ Pierwsze kroki z Google+ czwartek, 23:23
a nie miałem wcześniej g+
Ostatnio zmieniony 08 lis 2013, 14:07 przez prawdziwy 666, łącznie zmieniany 1 raz.
I am not dead, I'm a Death muhahahahaha
I dzięki temu ja dwie minuty temu się dowiedziałam, że w ogóle go mam.No to przynajmniej wiem, kiedy mi się magicznie pojawił profil G+
Mnie osobiście integracja kont nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie, nie muszę się wszędzie osobno rejestrować. Tyle co korzystam to z poczty Gmail i YouTube. Jedyne czego mogę się przyczepić to sklep Google Play. Wystarczy nie wyłączyć opcji "Dane w tle" i potrafi zjechać całe konto w telefonie. Z usług Gmaila jestem zadowolona, przynajmniej nie ma tyle spamu jak na innych skrzynkach.
- Rycho3D
- Modder
- Posty: 11978
- Rejestracja: 24 kwie 2011, 15:47
- Lokalizacja: SinCity
- Postawił piwo: 8 razy
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Ja straciłem konto na YT bo brat zalogował się do Gmail z mojego komputera.
Google połączyło moje konto YT z jego adresem e mail, bo stwierdziło że zmieniłem adres. Nie da się na to konto zalogować pod żadnym nickiem i hasłem, ani moim, ani brata.
Google połączyło moje konto YT z jego adresem e mail, bo stwierdziło że zmieniłem adres. Nie da się na to konto zalogować pod żadnym nickiem i hasłem, ani moim, ani brata.
8=======D
- Ryuq
- Administrator
- Posty: 1338
- Rejestracja: 03 paź 2010, 18:20
- Lokalizacja: Galicja
- Postawił piwo: 2 razy
- Otrzymał piwo: 4 razy
Ja nie cierpie google, nie korzystam z niczego procz Maila od nich, bo to jedyne co mi sie podoba. Nawet wszystko wyszkujuje przez duckduckgo.com które ma możliwość wyszukiwania wszystkiego, i obrazów przez Google od razu. Anonimowo
G+ ? No to pieruństwo wkurza. Ja podobno to też mam, ale nie korzystałem w życiu, nawet nie widziałem chyba żebym miał tam konto. Przynajmniej mnie to nie interesowało. Puste serwisy społecznościowe to wole na Torze jak już.
G+ ? No to pieruństwo wkurza. Ja podobno to też mam, ale nie korzystałem w życiu, nawet nie widziałem chyba żebym miał tam konto. Przynajmniej mnie to nie interesowało. Puste serwisy społecznościowe to wole na Torze jak już.
Ja mam sporo znajomych z sieci, ale głównie znalezonych to po serwisach typu <nie powiem bo mnie wyśmiejecie> i czaty Interii i rozne Fora itp. Ale Google mi nigdy takiego szczescia nie dało. Chociaż, moment. Kiedyś wyszukiwałem te wszystkie fora przez GoogleJakoś praktycznie z nikim się tam nie skumplowałem
To łaczenie jest idiotyczne. Ja bym najchetniej chcial zeby mozna bylo do wszystkiego miec osobne dane i tyle. A nie, wchodze na youtube a tam pytanie [niedawno] "Czy chcesz zmienić nazwę kanału na... Jakub N" no pozdro. Rozumiem że moje nazwisko jest takie, że po wpisaniu w google wyświetla pierdyliard wyników, ale nie każdemu musze sie chwalić że takie mam.Ja straciłem konto na YT bo brat zalogował się do Gmail z mojego komputera.
A tak swoją drogą to zauważyliście, że jednak cofnęli jedną z tych swoich idiotycznych zmian na YouTube?
Szkoda, że tylko takie małe gówno jak przesunięcie powiększania odtwarzacza w sensowniejsze miejsce niż w podmenu do ustawiania jakości video, no ale cóż… Zawsze to jeden atom w stronę normalności.
Szkoda, że tylko takie małe gówno jak przesunięcie powiększania odtwarzacza w sensowniejsze miejsce niż w podmenu do ustawiania jakości video, no ale cóż… Zawsze to jeden atom w stronę normalności.
A teraz? Co oni ODJEBALI, że tak brzydko to ujmę? Te komentarze to jest chyba jakiś żart. Naprawdę już nie mogę ogarnąć tego wszystkiego, kto komu odpowiada, po co i jak. No bez przesady panowie i panie. Odpowiedzi na komentarz tylko z G+, czy mi się coś pokićkało?
Aha, czyli muszę mieć G+. Super! Niewiarygodnie się ciesze, od zawsze chciałem mieć konto na tym serwisie, ale nie miałem czasu się zarejestrować, to Google zrobiło to za mnie. To się nazywa błyskawiczna obsługa klienta, nawet nic nie wspominałem o chęci zakładania konta w G+, a oni wyczytali to z moich myśli i w jakiś nie wytłumaczalny sposób założyli mi konto na portalu społecznościowym, nawet tego nie zauważyłem. Naprawdę, gratulacje dla Google.
Btw. Kiedyś było coś takiego jak skrzynka odbiorcza na yt. I teraz pytanie. Gdzie mi to wcięło?
Btw. Kiedyś było coś takiego jak skrzynka odbiorcza na yt. I teraz pytanie. Gdzie mi to wcięło?