Gary Coleman nie żyje

[Punisher]

Dziwnie będzie zabijać trupa w P2.

Nie kurwa Nie dam cenzury, ale chyba cie poj***ło, to był żywy człowiek do ch*ja, a nie tylko postać z gry, trochę szacunku W głowach wam się chyba poprzewracało (mówię o tych co dają takie bezsensowne komentarze). Nie no bulwers jak stąd do Paryża .

Gary R.I.P [*]

Ps. Powstrzymajcie się od takich wypowiedzi i ograniczcie postala

Za to ja się zdenerwuję jak jeszcze ktoś walnie tego kure.... e-znicza...

[Mr Minio]

Dziwnie będzie zabijać trupa w P2.

Nie kurwa Nie dam cenzury, ale chyba cie poj***ło, to był żywy człowiek do ch*ja, a nie tylko postać z gry, trochę szacunku

To jest tylko gra. W grze mogę go zabijać ile chcę, nawet jak nie żyje w realu. W grze mogę plądrować, zabijać, kraść, robić rzeczy, których nigdy bym w realu nie zrobił. To, że Gary nie żyje, nie znaczy, że mamy nagle zaprzestać zabijania go w grze, bo to jest po prostu chore. O wiele bardziej chore, niż granie w Postala.

[Pangia]

Dziwnie będzie zabijać trupa w P2.

Nie kurwa Nie dam cenzury, ale chyba cie poj***ło, to był żywy człowiek do ch*ja, a nie tylko postać z gry, trochę szacunku W głowach wam się chyba poprzewracało (mówię o tych co dają takie bezsensowne komentarze). Nie no bulwers jak stąd do Paryża .

Gary R.I.P [*]

Ps. Powstrzymajcie się od takich wypowiedzi i ograniczcie postala

Nie wkur*iaj mnie, bo ostatni raz grałem w Postala chyba ze 3 miechy temu (nie licząc testowania map PostalowegoManiaka).

[Kariko]

Zła karma się zgromadziła i ciemne chmury nadciągają nad ten temat. Apeluję o spokój, powstrzymanie swoich nerwów itp, itd. Nie macie monopolu na wku***anie się

[Pangia]

Heh... Gdy zauważyłem, że ostatni się wypowiedział Kariko, to se pomyślałem: "Oho, pewnie temat już jest zamknięty " Byłem blisko.
Ale, żeby nie było, że spam, offtop, flood czy jak to się mówi, to walnę e-znicza i będzie.



[*] - a w sumie taki znicz nawet praktyczny, bo darmowy i nie gaśnie przy byle powiewie wiatru

[Robseßed]

:* - e-całus też lepszy, bo można dać każdemu, a samo przeczytanie go liczy się jako buziak/całus. W zasadzie, to jestem e-kasanową, tyle razy dostałem takiego i tyle razy ktoś został przeze mnie nim obdarowany...


Zamykam temat, macie newsa, tam można komentować samą śmierć Gary'ego tudzież nasze nastroje po tym wydarzeniu. Nie widzę sensu tego kontynuować. Pozdrawiam.