Po co tyle porównań?Rycho3D pisze:Odwołać sylwestra bo ktoś ma głupiego psa ?
Niech se ludzie zabiorą psa do domu, gdzie prawie nic nie słychać.
A jak to nie wystarczy, to niech zawiną je w kołdrę i wsadzą do lodówki
Może też zakazać jeżdżenia samochodami, bo jak strzeli opona w aucie to kot może popuścić?
Co mają powiedzieć zwierzęta w państwach gdzie toczy się wojna ?
Tam ciągle ktoś strzela, coś wybucha i jakoś od tego nie umierają.
Napisałem tylko, że cierpią zwierzęta i to jest fakt.
Nie odwoła się sylwestra, bo to jednak jest jakaś tradycja i ludzie chcą poświętować, pochlać i wypalić petardy, fajerwerki.
Mnie to do niczego nie potrzebne, ale większość ludzi uważa inaczej, mówi się trudno, przedstawiłem tylko swoje zdanie.
To teraz poleciałeś.Rycho3D pisze:To całe cierpienie to jedna wielka ściema staruchów, co spać nie mogą.
To jest takie głupie że aż śmieszne.
1"Zabiję psa bo wystraszył mi kota i teraz kot cierpi"
2"zabiję kota bo wystraszył mi mysz i teraz mysz cierpi"
3"zabiję mysz bo wystraszyła człowieka i teraz człowiek cierpi"
4"zabiję człowieka bo wystraszył psa i teraz pies cierpi"
Pisałem pod wpływem emocji. Ja bym zresztą wolał te dwie opcje od fajerwerków.Tiquill pisze:Aleś doradził, nie ma co. Albo płać i jedź gdzieś szukać tego, albo psuj sobie umysł.
Nie miałeś nigdy wypadku?Piroziom pisze:Kiedyś było inaczej. Fajerwerki robiłem od podstaw w domu. Od zera z odczynników zamówionych w necie i kupionych w ogrodniczym potrafiłem tworzyć cuda. Po zamachu w Norwegii unia- srunia wprowadziła przepisy ograniczające handel prekursorami materiałów pirotechnicznych i wybuchowych na terenie Europy. I tak zakończyła się moja przygoda w piro. Nie lubię odpalać tak po prostu chińskiego szajsu. Jak coś kupię to od razu wszystko demontuję i odpalam na swój sposób.
Jeden koleś w mojej wiosce jak odpalał samoróbkę na sylwka to miał taki wybuch, że urwało mu lewą dłoń, część prawej i zeszpeciło mu twarz, stracił jedno oko.
Trzeba uważać.