Skoro naprawdę masz dysleksję, to twoim zasranym, za przeproszeniem, obowiązkiem jest używanie Firefoxa, lub wklejanie napisanego tekstu do Worda. Wiadomo każdy może popełnić błąd, ale nie po 3-4 w jednym zdaniu!Przykład pisze:uwarzam rze ta gra to sziiiiiit kupilem ja i stracilem tylko pieniondze a ci producenci to nuuuuuuby $%^$%^$% ps; sorry za bledy mam dyskleksje
Wróćmy jednak do szkoły. Osoby z prawdziwą, lub domniemaną dysleksją mają bardzo często różnego rodzaju upusty. Nie mówię tylko o teście gimnazjalnym, ale także o wszelkich pracach pisemnych z j. polskiego. Zwolnienia dla dyslektyków są dla dyslektyków
...tymczasem wiele osób po prostu załatwia sobie takie zwolnienia tylko po to, aby było inne wytłumaczenie tego, że robi błędy, oprócz najprostszego- kretyn.
Jak inaczej nazwać kogoś kto ma lat +12, a nadal robi błędy niczym przedszkolak?
PS: Oczywiście istnieją prawdziwi dyslektycy, którzy jednak mogliby dostosować się do rad, które podałem na górze.