Czy ktoś z was grał w tą miodną szpilę. Podzielcie się opiniami, strategiami, ulubionymi stronami itp.
Osobiście moimi ulubionymi generałami są Tsing Shi Tao oraz Pinpoint Townes. (Przy zainstalowaniu modu Axis & Allies 1.3)
A jest tak, ponieważ efekty wszelkich wybuchów są wiele mocniejsze, zatem wszystko jest o wiele bardzie realistyczne.
Teraz wyobraźcie taki motyw- tniesz się z kolesiem, wznosisz jakieś bunkry i inne dzikie węże, a na tyle bazy stawiasz Silos Rakiety Atomowej. Koleś zaczyna dobijać się do bazy. Rozwala sztab, koszary i inny stuff a tu nagle sruuuu. Coś poleciało. Po chwili widzą grzyb atomowy. Właśnie zrozumiał że to jest jego ostatni widok w życiu... Teraz wiecie o co chodzi... Dlatego kocham Tsing Shi Tao- generała sił jądrowych Chin. Czy to nie brzmi pięknie?
Drugi koleś- tym razem pacjent o swojskiej ksywce jaką jest Pinpoint. Buahaha. Co za ksywka. Widać ze jakiś homo nie wiadomo się za nim kryje. O nie- tym razem się mylicie. Owy pan to staruszek. I do tego jakich mało. Jego miód polega na tym, że spokojnie stawiasz linie obronne a za nimi wyrzutnie Tomahawk z komendą straży oraz kilka Avengerów. Stawiasz lotnisko (te nowe, z dodatku). Kupujemy Blackbirda Sr-71, zrzucamy jego bombę na łep przeciwnika i koniec potyczki. Tadam!. A teraz kolej na was
Command and Conquer Generals & Zero Hour
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
Nie podoba mi się, bo:
-głupie strony konfliktu, co powoduje, że (dla mnie) nie jest to 100% C&C
-nie lubię tematu wojny na bliskim wschodzie, zamachów itp.
-gra nie ma dynamiki (spójrzcie sobie na RA2)
-dozery (wolalem sidebar, był wygodniejszy, choć wolniej się budowało)
-zero powiązań z jakimkolwiek poprzednim C&C, po prostu inna gierka
Szczęście, że EA pomyślało i Tiberian Wars będzie kontynuacją TS, chociaż i tak nie przekonuje mnie to, że gra będzie fajna.
-głupie strony konfliktu, co powoduje, że (dla mnie) nie jest to 100% C&C
-nie lubię tematu wojny na bliskim wschodzie, zamachów itp.
-gra nie ma dynamiki (spójrzcie sobie na RA2)
-dozery (wolalem sidebar, był wygodniejszy, choć wolniej się budowało)
-zero powiązań z jakimkolwiek poprzednim C&C, po prostu inna gierka
Szczęście, że EA pomyślało i Tiberian Wars będzie kontynuacją TS, chociaż i tak nie przekonuje mnie to, że gra będzie fajna.