Brutalne gry komputerowe

Bardziej i mniej konkretne rozmowy na określone tematy, niezwiązane bezpośrednio z tematyką strony, ale nurtujące niemal każdego. To wcześniejszy Duży Hyde Park plus kilka luźniejszych tematów.

Moderatorzy: Moderatorzy, Admini

Awatar użytkownika
Tiquill
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 14479
Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
Lokalizacja: z naprzeciwka
Postawił piwo: 1 raz
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

06 maja 2008, 00:10

Gdy pada hasło "brutalne gry" od razu przede wszystkim narzucają mi się dwa tytuły: Postal i Manhunt. Postal to najlepszy przykład popularnej masowo gry, w której bezmyślna brutalność nie jest niczym umotywowana, na którą jest totalne przyzwolenie i olewka skutków tegoż. Manhunt zaś, odwrotnie, nie przyzwala, ale przymusza do bezwzględnej brutalności, której motywem jest przetrwanie i nagroda. Od tych dwu tytułów pragnę zacząć dyskusję, co w grach wideo jest bardziej niebezpieczne. "Nauka" mordu dla przetrwania w niekorzystnych warunkach czy "nauka" zupełnego strywializowania ludzkiego życia i najważniejszych wartości oraz ich obśmiania?

Temat jak najbardziej dla naszego forum, mamy Duży HP i poważne rozmowy. Są już "uczone" dyskusje (tu), sposoby zabijania (tu) czy ulubione narzędzia mordu (tu). Tym razem więc poważnie proszę. 8-) I o każdej brutalnej grze i ich skutkach.


Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Obrazek
Awatar użytkownika
Ramesses
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 934
Rejestracja: 30 kwie 2008, 23:38
Lokalizacja: Parczew

06 maja 2008, 08:33

W Manhunta nie grałem lecz słyszałem o nim i muszę przyznać że z opowieści brzmi srogo...

za to Postal i pochodne...fakt...w pewnym momencie przemoc w tej grze staje się nieuzasadniona, a nawet nudzi...ileż można zabijać hordy atakujących Cię wrogów (zombie czy talibów)...
Tiquill pisze:"Nauka" mordu dla przetrwania w niekorzystnych warunkach czy "nauka" zupełnego strywializowania ludzkiego życia i najważniejszych wartości oraz ich obśmiania?
powiem wprost...takie gry raczej niczego nie uczą bo przemoc nawet jesli jest uzasadniona (zależy jeszcze w jakim kontekście i jakiego rodzaju ona jest) to dalej pozostaje przemocą...za grą zresztą stoją ludzie bo wiadomo że sama się nie zrobiła...wydawać by się mogło że są normalni...ale dlaczego chcą przedstawić w krzywym zwierciadle życie Amerykanów za pomocą przemocy...można przecież jesli ją wprowadzić to zmniejszyć trochę jej dawkę...to fakt zabijanie w grach często daje radość i odstresowanie lecz czy na długo? no i warto się zastanowić czy chociaż w minimalnym stopniu nie paczy psychiki...

os siebie z kolei dodam serię gier znanej zapewne wszystkim - GTA...począwszy od części pierwszej mimo grafiki ludzie oburzali się gdy dzieci zagrywały się w przestępczy świat...nowe częśći (lepsze graficznie przede wszystkim co umozliwia pokazanie wielu rzeczy) mimo że nie są tak krwawe jak Postal czy manhunt to jednak też niczego nowego nie wnoszą...zabić by przeżyć? odwieczne prawo natury niestety często naginane...jak wiele rzeczy, które robi człowiek...


Planet Earth is great to visit, but You wouldn't wanna live there...
Awatar użytkownika
kazik
Forumowy Inkwizytor
Forumowy Inkwizytor
Posty: 2236
Rejestracja: 27 sty 2007, 21:40
Lokalizacja: Greenbelt

06 maja 2008, 13:46

Żaden żywy organizm nie może istnieć zbyt długo w warunkach absolutnej rzeczywistości, nie popadając w szaleństwo; są tacy, którzy twierdzą, że nawet skowronki i pasikoniki mają jakieś sny.
Cytat co prawda odnosił się do snów, ale ludzie potrzebują czegoś więcej od snów. Odkąd wynaleziono pismo ludzie poczęli spisywać swoje fantazje, aby inni mogli je również przeżywać. W ostatnim stuleciu rozwinęło się kino, kolejna odskocznia od rzeczywistości. Ale dopiero gry, pozwalają nam być nie tylko biernym obserwatorem, ale też uczestnikiem wydarzeń. Należy pamiętać, że gry to odskocznia od rzeczywistości, wykreowany świat. Im brutalniejsza, tym więcej rozrywki może zapewnić. Każdy w swych fantazjach zabijał, nawet jeśli w życiu nie siedział przed komputerem. Ważne jest, aby znać granicę pomiędzy tym światem, a tamtym. Bo jeśli tracimy tą granicę z oczu, tracimy ostatni hamulec bezpieczeństwa, który trzyma nas przed pójściem w miasto i urządzeniu rzezi. wszystkiemu winni są ludzie, którzy są coraz słabsi psychicznie. Zacytuję naszego ulubieńca:
Koleś pisze:Gry komputerowe nie zabijają ludzi, ja to robię.


Awatar użytkownika
ciuciu
Modder
Modder
Posty: 2007
Rejestracja: 06 mar 2007, 16:34
Lokalizacja: Azyl
Kontakt:

06 maja 2008, 14:11

kazik pisze:Koleś napisał/a:
Gry komputerowe nie zabijają ludzi, ja to robię.
Sorki ,ale pomysliłeś się ;) Broń nie zabija ludzi , ja to robię , ale wiem oco ci chodzi.

Ja traktuję gry brutalne spokojnie. Dostarczają one nam przedewszystkim bardzo dużo rozrywki ,ale przecież na takich grach można zarabiać...
Co innego z grami horrowymi. Nie tyle co to rozrywka ,ale Bezpieczny strach. Wiedząc ,że nic nam się nie stanie ,a my będziemy za przeproszeniem sr*ć w gacie daje wiele frajdy. Sądze też ,że rzeczywiście ludzie poniżej 16-15 roku życia mogą mieć rózne problemy z późniejszym życiem. Znam kumpla 13 lat.. Grał Ile tylko mógł w F.E.A.R'a. Jaki jest tego efekt? Jest zamknięty w sobie. Ale znam również osobe która ma 10lat gra w ManHunta i w zasadzie bardziej mu to pomaga niż szkodzi... nie ma reguły. Są badania, z których wynika,że brutalne obrazy symulują wyjątkowo podatnych na sugestię ludzi do podejmowania konkretnych działań. Zwróccie uwage ,że gdy kupujecie broń, musicie przejść dokładne badania psychologiczne. Tak samo dzieję się,gdy starasz się o prawo jazdy. W przypadku gier komputerowych nikt nie patrzy jaką masz psychikę. Chcesz grę,to ją dostajesz i tyle.Nie ma możliwości przebadania wszystkich graczy to chyba oczywiste.Różnie bywa z psychiką ludzi. Była również kiedyś taka sprawa ,że 19-latek przyznał się do zabicia 11 osób bo , ponieważ jak twierdzi Kazała mu to zrobić Czarna Kobieta z San Andreas :bolek: Nie wiem jak jest z psychą ludzi ,ale wiem ,że normalny człowiek potrafi ją kontrolować. Prawdobodobnie Zabójcy,Gwałciciele i inni pederaści zrzucają winę na gry komputerowe... Skoro on ma mieć Zje**** życie to uprzykszy je także innym :/ Taki Los


Awatar użytkownika
kazik
Forumowy Inkwizytor
Forumowy Inkwizytor
Posty: 2236
Rejestracja: 27 sty 2007, 21:40
Lokalizacja: Greenbelt

06 maja 2008, 14:16

ciuciu pisze:Sorki ,ale pomysliłeś się ;) Broń nie zabija ludzi , ja to robię , ale wiem oco ci chodzi.
Nie pomyliłem się. Koleś takim tekstem też rzuca. :military:
ciuciu pisze:19-latek przyznał się do zabicia 11 osób bo , ponieważ jak twierdzi Kazała mu to zrobić Czarna Kobieta z San Andreas
Wiem, że trochę odbiegam od tematu, ale słyszałem o sprawię mężczyzny, który na rozprawie powiedział, że mordował, bo tak kazał mu jego pies.


Awatar użytkownika
Tiquill
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 14479
Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
Lokalizacja: z naprzeciwka
Postawił piwo: 1 raz
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

11 maja 2008, 17:34

Ramesses pisze:
Tiquill pisze:"Nauka" mordu dla przetrwania w niekorzystnych warunkach czy "nauka" zupełnego strywializowania ludzkiego życia i najważniejszych wartości oraz ich obśmiania?
powiem wprost...takie gry raczej niczego nie uczą bo przemoc nawet jesli jest uzasadniona (zależy jeszcze w jakim kontekście i jakiego rodzaju ona jest) to dalej pozostaje przemocą...za grą zresztą stoją ludzie bo wiadomo że sama się nie zrobiła...wydawać by się mogło że są normalni...ale dlaczego chcą przedstawić w krzywym zwierciadle życie Amerykanów za pomocą przemocy...można przecież jesli ją wprowadzić to zmniejszyć trochę jej dawkę...to fakt zabijanie w grach często daje radość i odstresowanie lecz czy na długo? no i warto się zastanowić czy chociaż w minimalnym stopniu nie paczy psychiki...
Otóż to, wypacza. Bo jeśli nie nauczy, to znieczuli. Znieczuli na ból, cierpienie...
kazik pisze:Ważne jest, aby znać granicę pomiędzy tym światem, a tamtym.
Czy gry potrafią nam to wpoić?
ciuciu pisze:Zwróccie uwage ,że gdy kupujecie broń, musicie przejść dokładne badania psychologiczne. Tak samo dzieję się,gdy starasz się o prawo jazdy. W przypadku gier komputerowych nikt nie patrzy jaką masz psychikę. Chcesz grę,to ją dostajesz i tyle.Nie ma możliwości przebadania wszystkich graczy to chyba oczywiste.
I to jest wada i zaleta gier. Wolność wyboru ale też czynnik ryzyka i braku kontroli nad nieukształtowanym graczem...
kazik pisze:Wiem, że trochę odbiegam od tematu, ale słyszałem o sprawię mężczyzny, który na rozprawie powiedział, że mordował, bo tak kazał mu jego pies.
Ha! To jest przykład bardzo dobry dla innego aspektu wpływu gier. Gra nie tylko jako podmiot w sporze o wychowanie, ale też jako przedmiot owego sporu. Tak łatwo odwinąć kota ogonem i użyć gry jako wymówki dla swego przez co innego wypaczonego charakteru. Gra jako wymówka dla psychopaty?


Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Obrazek
Awatar użytkownika
Ramesses
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 934
Rejestracja: 30 kwie 2008, 23:38
Lokalizacja: Parczew

12 maja 2008, 17:18

Tiquill pisze:Gra jako wymówka dla psychopaty?
gdybym był sędzią to już za samą taką próbę wymówki skazałbym oskarżonego...no chyba że miałby jakieś problemy z psychiką o czym by było wiadomo...tylko że wtedy takim ludzio nie da je się grać w gry...zwłaszcza w takie gry...


Planet Earth is great to visit, but You wouldn't wanna live there...
Awatar użytkownika
Tiquill
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 14479
Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
Lokalizacja: z naprzeciwka
Postawił piwo: 1 raz
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

12 maja 2008, 23:34

Każda wymówka dobra. A to co kontrowersyjne jest szczególnie łatwym kąskiem na taką wymówkę. Dobry wytrych.

A takie GTA, odbicie realnego świata, tego kryminalnego. To przykład takiej gry. Możesz wszystko w grze. A ile jest filmów kryminalnych, które to przedstawiają. Co gorsze, gra, czy film, co bardziej deprawuje? Film, który tylko widzisz, ale nie wypróbujesz tego - więc, nie możesz się w żaden sposób "wyżyć". Zaś gra - gra pozwala się "wyżyć", emocje uchodzą. Czemu więc to gry są złe? To film i często same realne otoczenie kumuluje w nas zło. Gra jest swoistym oczyszczeniem z tego. Czemu więc gra jest złem? Kto to wymyślił i po co?
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez Tiquill, łącznie zmieniany 1 raz.


Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Obrazek
Awatar użytkownika
Ramesses
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 934
Rejestracja: 30 kwie 2008, 23:38
Lokalizacja: Parczew

13 maja 2008, 21:30

Gry zostały wymyślone po to by uprzyjemnić monotonny żywot tego świata...

z dalszym jednak ich doskonaleniem wchodzimy jednak na drogę ciemnych stron które są w człowieku...gra może je eliminować jak i je potęgować...taki to dowcip...w przypadku gier typu Postal no cóz...kierunek jest jeden...


Planet Earth is great to visit, but You wouldn't wanna live there...
Awatar użytkownika
Tiquill
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 14479
Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
Lokalizacja: z naprzeciwka
Postawił piwo: 1 raz
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

14 maja 2008, 01:42

Jaki?
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez Tiquill, łącznie zmieniany 1 raz.


Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Obrazek
Awatar użytkownika
Dr. Dundersztyc
Szalony Naukowiec
Szalony Naukowiec
Posty: 1299
Rejestracja: 05 gru 2007, 22:48
Lokalizacja: Druelselstein
Kontakt:

14 maja 2008, 02:08

Totalna zagłada wszystkiego co żyje z końcowym textem typu: "Zgaduje, że pula genetyczna na tym zadupiu się wyczerpała..."?


Obrazek
Awatar użytkownika
prawdziwy 666
Master of Dead & Hell
Master of Dead & Hell
Posty: 2182
Rejestracja: 30 sie 2007, 20:37
Lokalizacja: Apocalyptic City

14 maja 2008, 02:16

niee

raczej
Totalna zagłada wszystkiego z końcowym tekstem "niczego nie żałuje"
Ostatnio zmieniony 14 maja 2008, 02:17 przez prawdziwy 666, łącznie zmieniany 1 raz.


I am not dead, I'm a Death muhahahahaha
Obrazek
Awatar użytkownika
Robseßed
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 4986
Rejestracja: 14 paź 2006, 13:33
Lokalizacja: Lodsch
Kontakt:

14 maja 2008, 10:45

Czasem każdy ma ochotę wcisnąć "K"...


Obrazek
Awatar użytkownika
ciuciu
Modder
Modder
Posty: 2007
Rejestracja: 06 mar 2007, 16:34
Lokalizacja: Azyl
Kontakt:

20 maja 2008, 15:04

Naukowcy z Harvardu: Brutalne gry nie szkodzą!


Dwóch pracowników Harvardu doszło po kosztujących 1,5 mln dolarów badaniach do konkluzji, że nie ma przesłanek pozwalających stwierdzić, że brutalne produkcje mają negatywny wpływ na młodych graczy.



W badaniach rozpoczętych w 2004 roku udział wzięło 1200 dzieci, którym kazano grać zarówno w gry brutalne (m.in. GTA), jak i pozbawione przemocy (np. Simsy). Psychologowie Lawrence Kutner i Cheryl Olson stwierdzili, że dla większości dzieciaków brutalne gry były niczym więcej, niż sposobem na rozładowanie stresu. Fakt - niektórzy gracze przejawiali po długiej sesji z GTA przejawy agresji (podczas zabawy), jednak dokładnie to samo dzieje się, gdy dzieci naoglądają się filmów ze scenami walki wręcz. Olson i Kutner uwiecznili swoje spostrzeżenia w publikacji zatytułowanej 'Grand Theft Childhood: The Surprising Truth About Violent Video Games' (podtytuł znaczy 'Zaskakująca prawda o brutalnych grach'), w której podkreślają rolę rodziców w dorastaniu pociechy i zachęcają, by nie sugerowali się ciągłymi atakami mediów na gry, lecz sami, świadomie podejmowali decyzje dotyczące tego, co jest dobre, a co złe do ich dzieci. Harvardowi gratulujemy pracowników.

Dla równowagi Tutaj znajdziecie wyniki innych badań, które dowodzą, że przemoc w grach szkodzi.


Co nie dziwne Tutaj zdjęcie prosto z postala :P Widocznie brutalna ta gra 8-)


Awatar użytkownika
Ramesses
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 934
Rejestracja: 30 kwie 2008, 23:38
Lokalizacja: Parczew

20 maja 2008, 17:49

Wiemy sporo o tym, jak być skutecznym nauczycielem i wiemy sporo o tym, jak wykorzystywać technologię do nauczania', mówi Douglas Gentile. 'Gry wykorzystują wiele tych technik i są bardzo skutecznymi nauczycielami. Nie powinno więc nas dziwić to, że agresywne gry wideo potrafią uczyć agresji.'
może w pewnym momencie trochę jest naciągane to stwierdzenie ale mimo wszystko...brutalne gry działają trochę jak przysłowie: "Kto z kim przystaje takim się staje."


Planet Earth is great to visit, but You wouldn't wanna live there...
ODPOWIEDZ