Brutalne gry komputerowe

Bardziej i mniej konkretne rozmowy na określone tematy, niezwiązane bezpośrednio z tematyką strony, ale nurtujące niemal każdego. To wcześniejszy Duży Hyde Park plus kilka luźniejszych tematów.

Moderatorzy: Moderatorzy, Admini

Awatar użytkownika
korter
Seryjny zabójca
Posty: 393
Rejestracja: 02 lut 2010, 18:46

17 lip 2010, 10:19

Grałem niedawno w Manhunt , brutalne ale tak debilne , że nie wytrzymałem.Postal to cudo przy tym.


Świat idzie ku przepaści popatrzmy na młodzież co robi jak się zachowuję.Starsi ludzie głupieją , młodzi też z każdym rokiem coraz gorzej.Czas na zmiany są one nieuniknione lecz w tym przypadku nie mają sensu.....
Awatar użytkownika
Mr Minio
Redaktor
Redaktor
Posty: 7035
Rejestracja: 16 wrz 2007, 14:24

17 lip 2010, 12:24

pajdus pisze:Dzieci mają bujną wyobrażnię.Tak więc gdyby dziecko grało w Postala lub GTA 4 to by jego wyobraźnia przeniosła się z gry na rzeczywistość.Podsumuwując to według mnie to dzieci w wieku 6-9 lat powinny grać w gry,które są jak kreskówki lub bajki dla dzieci.
Zależy jakie dziecko to by było. Niektórzy po obejrzeniu Batmana skaczą z okna, a niektórzy tego nie robią. Tak samo z brutalnymi grami. A raczej nie wyobrażam sobie pięciolatka biegającego po mieście z maczetą.


"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Awatar użytkownika
korter
Seryjny zabójca
Posty: 393
Rejestracja: 02 lut 2010, 18:46

17 lip 2010, 12:34

Mr Minio jeden koleś w mojej budzie raz chodził z tasakiem po ulicy .


Świat idzie ku przepaści popatrzmy na młodzież co robi jak się zachowuję.Starsi ludzie głupieją , młodzi też z każdym rokiem coraz gorzej.Czas na zmiany są one nieuniknione lecz w tym przypadku nie mają sensu.....
Awatar użytkownika
SovietPolska
Zabójca na sterydach
Zabójca na sterydach
Posty: 525
Rejestracja: 18 sie 2007, 01:36

17 lip 2010, 14:23

Ja chodzę z pałką teleskopową i pistoletem gazowym...


Awatar użytkownika
Pangia
Koleś
Koleś
Posty: 3710
Rejestracja: 20 lip 2009, 11:06

17 lip 2010, 17:07

SovietPolska pisze:Ja chodzę z pałką teleskopową i pistoletem gazowym...
No i? Tasak nie jest popularnym narzędziem do samoobrony, ale pistolet gazowy i owszem.


Awatar użytkownika
SovietPolska
Zabójca na sterydach
Zabójca na sterydach
Posty: 525
Rejestracja: 18 sie 2007, 01:36

17 lip 2010, 20:47

Co mu po tasaku jak go z większej odległości dziabnę pałką teleskopową. Chce się popisać że jaki to z niego świr. Ja mam swój sprawdzony sposób na samoobronę który nie zawiódł mnie nigdy. No chyba że się trafi gościu z prawdziwą klamką albo z wiatrówką to wtedy może mnie pogonić.


Awatar użytkownika
Pangia
Koleś
Koleś
Posty: 3710
Rejestracja: 20 lip 2009, 11:06

17 lip 2010, 22:13

Hmmm... Nie zauważyłeś, że poparłem Twoje zdanie? xD


Awatar użytkownika
SovietPolska
Zabójca na sterydach
Zabójca na sterydach
Posty: 525
Rejestracja: 18 sie 2007, 01:36

18 lip 2010, 23:15

YYYY, nie wychwyciłem tego ;) :D Ale wróćmy do brutalnych gier. Otóż tak sobie wróciłem do dawnych lat kiedy grałem co najwyżej w pasjansa. I sobie przypominam że wtedy byłem jakiś bardziej rozjuszony(?), teraz po wielu latach grania nie czuję sensu w biciu się. Jedyne co to zawsze się bronie ale dla mnie agresja to głupota. Zawsze jak się powkur..am w szkole to wpadam na kompa czy PS'a i napierniczam w jakąś brutalną grę. Jak skończę to nie ma już we mnie uczucia "kill" wszystko uchodzi. Trochę chaotycznie to napisałem ale myśle że wszyscy zrozumieją.


Awatar użytkownika
Ramesses
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 934
Rejestracja: 30 kwie 2008, 23:38
Lokalizacja: Parczew

20 lip 2010, 14:41

SovietPolska pisze:YYYY, nie wychwyciłem tego ;) :D Ale wróćmy do brutalnych gier. Otóż tak sobie wróciłem do dawnych lat kiedy grałem co najwyżej w pasjansa. I sobie przypominam że wtedy byłem jakiś bardziej rozjuszony(?), teraz po wielu latach grania nie czuję sensu w biciu się. Jedyne co to zawsze się bronie ale dla mnie agresja to głupota. Zawsze jak się powkur..am w szkole to wpadam na kompa czy PS'a i napierniczam w jakąś brutalną grę. Jak skończę to nie ma już we mnie uczucia "kill" wszystko uchodzi. Trochę chaotycznie to napisałem ale myśle że wszyscy zrozumieją.
o to raczej chodzi w grach brutalnych i "brutalnych"...żeby negatywne uczucia uleciały wraz z powiększającą się górą zabitych przeciwników...

PS. Nazwa brutalna w cudzysłowiu oznacza, iż są to gry, w których wg. mnie brutalność jest domniemana jak chociażby Serious Sam...co to za brutalność, gdzie z przeciwników mogą wypadać kwiatki, a nie wylewać się hektolitry krwi? :D


Planet Earth is great to visit, but You wouldn't wanna live there...
Awatar użytkownika
korter
Seryjny zabójca
Posty: 393
Rejestracja: 02 lut 2010, 18:46

07 sie 2010, 09:39

Tyle już gramy w tego Postala i co odwaliło któremuś z nas ?


Świat idzie ku przepaści popatrzmy na młodzież co robi jak się zachowuję.Starsi ludzie głupieją , młodzi też z każdym rokiem coraz gorzej.Czas na zmiany są one nieuniknione lecz w tym przypadku nie mają sensu.....
Awatar użytkownika
Pangia
Koleś
Koleś
Posty: 3710
Rejestracja: 20 lip 2009, 11:06

07 sie 2010, 17:23

Mało nie rozwaliłem klawiatury, grając w Mafię, ale to co innego.


Awatar użytkownika
Ramesses
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 934
Rejestracja: 30 kwie 2008, 23:38
Lokalizacja: Parczew

07 sie 2010, 17:44

korter pisze:Tyle już gramy w tego Postala i co odwaliło któremuś z nas ?
jestem spaczony, ale to już mam od urodzenia :P ...a na poważnie to nikogo nie krzywdziłem przed Postalem..obecnie mając świadomość grania w tę grę, wiedząc co można tam robić jakoś nie mam ochoty nikomu wyrządzać nic złego bo po co?...jak isę chcę wyładować to włączam sobie jakąś łupankę i energia zachomikowana schodzi :D


Planet Earth is great to visit, but You wouldn't wanna live there...
Awatar użytkownika
Deadly Jake
Miłośnik broni
Posty: 140
Rejestracja: 17 wrz 2010, 07:47

19 wrz 2010, 00:05

Brutalność w grach dodaje im realizmu co bardzo sobie cenie, mi ona nie przeszkadza o ile nie jest przesadzona. Postal 2 jest brutalny i to jest znakiem tej gry (oprócz typowego postalowego humoru).

Prawdą jest że niektórzy mają niską tolerancję na przemoc i ja im takich gier jak Postal 2 nie rekomenduje, bo to może zniszczyć człowieka. Niestety w naszych czasach jest mało ludzi którzy nie zostali spaczeni przez wszechogarniającą przemoc, brutalność i seks przedmałżeński (to z seksem przedmałżeńskim to żart, ja tam nie mam nic przeciwko ;) ).
Tak więc ludzie wrażliwi nie powinni grać w takie gry.

Mi takie gry w ogóle nie szkodzą, bo już osiągnąłem limit. Przynajmniej tak mi się wydaje. Nie rusza mnie to, mogę oglądać makabryczne zdjęcia na sadistic i innych takich stronach przez długi czas i nic nie czuje więc czemu odrąbywanie głowy jakiemuś pikselowatemu ludkowi miało by być dla mnie czymś szczególnym? Możecie to nazwać znieczulicą, ale jeśli ktoś kogo nie znam umiera* to czemu mam sobie tym zaprzątać głowę? Kolejny numer w statystykach.

Pozdrawiam.

* oczywiście poza rodziną i bliskimi. Gdyby umarł mi ktoś bliski, ktoś z kim mnie łączy jakaś więź na pewno nie było by to dla mnie łatwe. Może jednak nie jest to 100% znieczulica...


Awatar użytkownika
Cziko
Stuprocentowy psychol
Stuprocentowy psychol
Posty: 880
Rejestracja: 06 cze 2011, 12:05

04 lip 2011, 13:43

pajdus pisze:Dzieci mają bujną wyobrażnię.Tak więc gdyby dziecko grało w Postala lub GTA 4 to by jego wyobraźnia przeniosła się z gry na rzeczywistość.
A ja się z tym nie zgadzam. W moim środowisku nigdy się nie spotkałam z dziećmi przenoszącymi zachowania z 'nietypowych' gier do reala. Mnie też się to tyczy. Gram tylko w takie gry i to w towarzystwie 8-letniego brata, ale on nie do końca wszystko czai (i tłumacz mu potem, co robi prostytutka i że to 'tutaj o' co widzisz na ekranie to nie są rozbite okulary, tylko...). Tak więc widział wszystkie moje gry, w większość nawet grał (konkretnie to Blood, Blood 2, Doom 2, Harvester i Postale. I pomyśleć że to się zaczęło od Kurki Wodnej...). A ja gram dla rozładowania nerwów, myślę, że ta podatność na rzeczy widziane w grach to jest indywidualna cecha każdego człowieka. Jak dla mnie to gorsi są Power Rangers :P

Mam tak jak mój przedmówca, forumowicz Deadly Jake. Jak byłam mała to nieźle się wystraszyłam grając w Piotrusia Pana, a teraz? Siedzę sobie i gram. Nogi na biurku, na ekranie jakaś zrypana scenka na pauzie, w jednej ręce myszka a w drugiej pożywienie :D Bo nie mogę wytrzymać bez jedzenia w takich grach, jak widzę porozrzucane flaki na ziemi albo w ogóle krew i flaki gdziekolwiek to ja po prostu muszę coś zjeść!!! I tu zacznę opowiadanie. Mama wchodzi do pokoju. Dziecko siedzi przed kompem z nogami na biurku. W jednej ręce jedzonko, w drugiej trzyma miseczkę z dwoma ciepłymi bułeczkami. Widać, że je, bo ma buzię w lukrze. 'O, Olga, co robisz'. 'A sekcję zwłok oglądam' - mówi dziecko z buzią pełną bułeczek :P. A poza tym to gry na mnie nie wpływają.


Awatar użytkownika
Mr Minio
Redaktor
Redaktor
Posty: 7035
Rejestracja: 16 wrz 2007, 14:24

04 lip 2011, 14:36

A na mnie tam gry żadnego wpływu nie mają i nadal nie spotkałem się jeszcze z nikim na kogo by mocno działały. Ot rozrywka jak muzyka, albo film. Filmy też bywają brutalne. ;)


"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
ODPOWIEDZ