AW z przymrużeniem oka.
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
- RobertosSK1
- Miłośnik broni
- Posty: 107
- Rejestracja: 03 kwie 2010, 20:51
- Lokalizacja: Z internetu
Należy zwrócić uwagę jeszcze na jedną rzecz która występuje w pierwszej cut-scence w AW, mianowicie: Kiedy koleś wyszedł z sali gdzie leżał, widać jadące samo łóżko szpitalne z trupem, a gość który go prowadził krzyczy "Wracaj zdechlaku!". Nie wiem czy to coś ważnego, ale skoro (prawie) całe AW skupia się na Zombie, należy to wziąć pod uwagę
Ostatnio zmieniony 29 cze 2010, 18:15 przez RobertosSK1, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nadchodzi kolejny odcinek przygód psychola!"
To akurat jest dla mnie bardziej akcentem humorystycznym, ale prawda- rzecz potrzebna do odnotowania.
"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Postal ma wyśmiewać wszystkie paradoksy Ameryki i ogólnie prowokować: w tym wypadku chodzi o skorumpowanych lekarzy, dla których liczy się tylko kasa.
- RobertosSK1
- Miłośnik broni
- Posty: 107
- Rejestracja: 03 kwie 2010, 20:51
- Lokalizacja: Z internetu
No co prawda, to prawdaRobsessed pisze:Postal ma wyśmiewać wszystkie paradoksy Ameryki i ogólnie prowokować: w tym wypadku chodzi o skorumpowanych lekarzy, dla których liczy się tylko kasa.
Dla mnie, i chyba dla każdego jest to akcent humorystyczny. Ale jest to rzecz warta wspomnienia, bo przecież panowie z RWS pewnie nie bez powodu umieścili w grze taki dialog, więc sens w tym jestMr Minio pisze:To akurat jest dla mnie bardziej akcentem humorystycznym, ale prawda- rzecz potrzebna do odnotowania.
Ostatnio zmieniony 12 lip 2010, 17:53 przez RobertosSK1, łącznie zmieniany 2 razy.
"Nadchodzi kolejny odcinek przygód psychola!"
- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14479
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
DJ Pudzianos pisze:Przyjżyjmy się jednej z nich, opatrzonej tytułem "Victim of a week" (być moze mylę nazwę, ale sens pozostaje taki sam). Otóż poniżej tego nagłówka znajduje się zdjęcie - mężczyzna leżący na łóżku, wokoł jego głowy wielka plama krwi. Czy czegoś nam to nie przypomina? Kolesia, rannego w głowę w swoim domu? Moze na łóżku?
Kolejna rzecz. Mozemy odczytać tam ofertę sprzedarzy Mobilnego Domu - Mobile Home. Czy nie jest to przypadkiem przyczepa, w której mieszkał nasz Koleś?
Dobre! Przypatrywałem się sam tym ogłoszeniom, ale jakoś nie związałem ich z treścią gry - a przynajmniej nie pamiętam tego.Mr Minio pisze:Tak, to zapewne ta sama przyczepa. Kto ją jednak w ostateczności kupił? Pod koniec AW nasz bohater odnajduje ją za mostem, ale wtedy przenosimy się na mapę z ostatecznym bossem
I zbaczając od głównego wątku: Zastanawiałem się za to, z jakiej paki ta przyczepa czeka za mostem. No tak, żeby mógł odjechać na zakończenie gry, się pytasz - powie ktoś. ł: Autorzy postawili? Nie, im mniej twórców gry w grze, tym imo lepiej. Lepiej by to była postać z gry. Więc kto ją tam zostawił? Nie wiem, czy to warte jest na nowy temat, ale - o przyczepie też można pogdybać. Tak to lubimy.
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Koleś miał halucynacje, może tylko zdawało mu się, że ta przyczepa tam stoi. Ale jak on później odjechał...Tiquill pisze:Zastanawiałem się za to, z jakiej paki ta przyczepa czeka za mostem. No tak, żeby mógł odjechać na zakończenie gry, się pytasz - powie ktoś. ł: Autorzy postawili? Nie, im mniej twórców gry w grze, tym imo lepiej. Lepiej by to była postać z gry. Więc kto ją tam zostawił? Nie wiem, czy to warte jest na nowy temat, ale - o przyczepie też można pogdybać.
- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14479
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
A może odjechał też będąc już w nierealu. Przecież zostawił za sobą atomowego grzyba. Którego... no właśnie, nie zostawił za sobą. W sensie, że stał się jego ofiarą - śmiertelną. I cała dalsza epopeja naszego bohatera, to już majaki. Czyjeś.
Czyje?
Czyje?
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Albo komornik chciał uciec z miasta samochodem Kolesia, ale tuż za mostem samochód otoczyło stado zombie i przerobiło kierowcę na mielone To by było dobre, bo zombie szły właśnie z tamtej strony zmierzając do miasta, a poza tym Koleś miał kluczyki na miejscu, więc ruszył od razu.
Ja tam uważam, że było tak, jak pisze Dzastin. Komornik albo nowy właściciel przyczepy Kolesia chciał uciec z miasta, albo porzucił ją tam, gdy został zaatakowany przez zombie albo wojaków.
"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
- Dzienis
- V.I.P.
- Posty: 12106
- Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
- Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
- Postawił piwo: 14 razy
- Otrzymał piwo: 6 razy
- Kontakt:
Całe AW to jedno wielkie jajo z różnych ludzkich stereotypów i przywar, np:
-zwyrodniali lekarze robiący eksperymenty na kotach
-brak BHP w knajpach
-świrnięci ekolodzy
-lenistwo, cwaniactwo i wysługiwanie się innymi (Vince i gość na farmie słoni wysługujący się naiwnym Kolesiem)
-chciwość (prezes Bullfish Interactice któremu kasa dosłownie spada z nieba, a w sejfie ma kilka ton banknotów)
-nadgorliwość w walce z terroryzmem (niewinny Koleś aresztowany jako wrogi bojownik, dobrze że do Guantanamo go nie wywieźli)
-łatwopalni talibowie (wystarczy rzucić zapaloną zapałkę by jednego podpalić)
-zboczone wsióry (ubierają zwierzątka w stroje sado-maso)
-kretyńsko wyglądająca bomba atomowa wielkości zabawki
-zombie cierpiące na syndrom Touretta
-poszukiwania broni masowego rażenia, a tu szok - terroryści jej nie mają
-autoparodia i dystans do samego siebie (brak kasy na misję z gołębiami, Vince mieszkający w megawilli)
-"najzabawniejszy" sposób mordowania krów
-niezniszczalny Champ
I wiele innych.
-zwyrodniali lekarze robiący eksperymenty na kotach
-brak BHP w knajpach
-świrnięci ekolodzy
-lenistwo, cwaniactwo i wysługiwanie się innymi (Vince i gość na farmie słoni wysługujący się naiwnym Kolesiem)
-chciwość (prezes Bullfish Interactice któremu kasa dosłownie spada z nieba, a w sejfie ma kilka ton banknotów)
-nadgorliwość w walce z terroryzmem (niewinny Koleś aresztowany jako wrogi bojownik, dobrze że do Guantanamo go nie wywieźli)
-łatwopalni talibowie (wystarczy rzucić zapaloną zapałkę by jednego podpalić)
-zboczone wsióry (ubierają zwierzątka w stroje sado-maso)
-kretyńsko wyglądająca bomba atomowa wielkości zabawki
-zombie cierpiące na syndrom Touretta
-poszukiwania broni masowego rażenia, a tu szok - terroryści jej nie mają
-autoparodia i dystans do samego siebie (brak kasy na misję z gołębiami, Vince mieszkający w megawilli)
-"najzabawniejszy" sposób mordowania krów
-niezniszczalny Champ
I wiele innych.
I regret nothing