-Opis-
Amnesia: The Dark Descent albo po prostu - Mroczny Obłęd, to survival horror (połączony z przygodową grą akcji) z 2010 roku, twórców sławnej Penumbry.
Akcja rozgrywa się w starym zamku, przemierzamy go mężczyzną o imieniu Daniel, który celowo wywował u siebie amnezję, ale nie pamięta co się stało.
Eksplorując zamek dowiadujemy się z licznych notatek o przeszłości Daniela i nie tylko..
Jest też sporo różnych listów, które powoli, razem z notatkami, pomagają nam rozwikłać fabułę, a po drodze jest mnóstwo zagadek do rozwiązania.
Ciekawe w grze jest to, że twórcy zrezygnowali w niej z możliwości walki, podobnie jak stało się to w drugiej części Penumbry. A jest się z czym mierzyć..
Musimy unikać, uciekać, kryć się przed strasznymi istotami, a przy tym dbać o stan psychiczny i zdrowotny naszego bohatera, ponieważ jeśli zbyt długo przebywa on w mroku,
patrzy na dziwne zjawiska (a jest ich naprawdę sporo) - traci rozum, przez co obraz faluje mu (nam) przed oczami, rozmazuje się.
W skrajnych przypadkach Daniel może nawet na chwilę zemdleć. Dlatego z pomocą przychodzą nam krzesiwa oraz lampa olejna.
O bliższym kontakcie z potworami nie muszę chyba nawet wspominać.. bardzo szybko kończy się to śmiercią..
>>>>
Czy miał ktoś styczność z tą grą? Jakie macie odczucia?
Jest ona podobno jedną z najstraszniejszych gier, jakie wyszły do tej pory.
Osobiście zaczęłam w nią grać i nie powiem - dreszczyk jest, idzie się przestraszyć.
Pomaga nam w tym niesamowita, klimatyczna muzyka, przeróżne odgłosy..
Gra zdecydowanie ma ciężki, mroczny klimat, nie dla każdego.
Amnesia: The Dark Descent
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
- DiamondSoul
- Miłośnik broni
- Posty: 113
- Rejestracja: 24 mar 2007, 10:42
- Lokalizacja: Bęęędzin
cienka linia
między kłamstwem
a prawdą
między kłamstwem
a prawdą
Zdecydowanie jedna ze straszniejszych gier, ale do "naj" jej trochę brakuje. Mnie akurat do gustu bardziej przypadły obie Penumbry - żadnego głupiego zamku, imo lepsza fabuła etc. Mimo wszystko, Amnestia nadal ma elementy, które na długo zapadają w pamięć i ogólnie to naprawdę dobra gra.
- postalowiec1
- Miłośnik broni
- Posty: 150
- Rejestracja: 29 sie 2010, 14:28
- Lokalizacja: Babice
- Kontakt:
Amnezja, brrrr....grało się w kustom storsy z kolegami, the attic i takie inne...uważam fizykę i brak obrony za największe plusy amnezji, ciarki jak się za beczkami chowasz a tam jakieś ryki, muzyka(jak by jej nie było, to źle, bo byś nie słyszał jak potwór cię zobaczy), emocje...to były czasy
Lubie gatunek survivalhorror, ale nie bardzo lubie przygodówek. Jestem zwolennikiem bardziej casualowego podejścia do rozgrywki i chodzenie ciągle po tych samych lokacjach kombinując co dalej zrobić sprawia, że doszedłem tylko do zepsutej windy .
O wiele bardziej mi przypadły do gustu cry of fear, fatal frame i nosferatu
O wiele bardziej mi przypadły do gustu cry of fear, fatal frame i nosferatu
Robię odkop.
Co do pytania: Gram, jestem w Chancelu i przeszłabym to już 3 dni temu, gdyby nie moja skłonność do uciekania jak najszybciej przed siebie, zwłaszcza na wąskim przejściu na którym pojawił się Brute (a że gram na zmodyfikowanym sejwie z 9999 HP, nie zginęłam spadając). I moja opinia jest taka:
Gra jest dobra jak na obecne czasy, patrząc na to, że ostatnio jest wysyp gier o zombie. Straszy raczej klimatem, brakiem możliwości obrony i tajemniczością (zwłacza levele w więzieniach, wszędzie półmrok, nie wiadomo gdzie co jest), odgłosami, niepewnością, a nie nagłym wyskakiwaniem przeciwników (do czego można się przyzwyczaić). Fabuła nie jest taka ważna moim zdaniem, kartek i tak nie czytam, jedynie pobieżnie. Grafika mi się podoba, chociaż niektóre szczegóły wyglądają brzydko (na mapie Choir w pomieszczeniach jakoś ten pył i cienie nieładnie wyglądają). Mapy są urozmaicone, nie zanudzam się tak, jak w trakcie grania w L4D (zabijanie, chodzenie, zabijanie, chodzenie i jeszcze obrażenia kończyn z d... i losowo). Najstraszniejszy moment jak na razie był moim zdaniem w więzieniach i przed mapą Cells, jak się uciekało przed trzema Servant Gruntami po tych wąskich przejściach bez żadnej podpowiedzi, że jak się zeskoczy, to się przejdzie dalej (a może u mnie tak jest, bo przechodziłam bez solucji); ogólnie te, w których się trzeba było chować i widziało się potwora koło siebie, ale trzeba stać/kucać za przeszkodą i liczyć na to, że nas nie zobaczy. Zagadki nie są moim zdaniem ani łatwe, ani trudne, takie w sam raz. Fizyka i rzucanie przedmiotami też fajne, zwłaszcza obrzucanie Agrippy krzesłami.
To, co mi się nie podoba: te same obiekty wszędzie. Skrzynki, chleb, jabłka, kamienie, cegły, młotki, kałamarze, buteleczki, szczypce, piły do drewna będące wszędzie i schemat pokoju: krzesło, biurko, kałamarz, notatka, szufladki, świeczka a dookoła szafki. Niekiedy brak realizmu: są świeczki i latarnie, ale i tak ich nie weźmiemy i musimy polegać na tinderboxach i naszej lampce.
Generalnie, jeśli miałabym oceniać, to 8,5/10.
Co do pytania: Gram, jestem w Chancelu i przeszłabym to już 3 dni temu, gdyby nie moja skłonność do uciekania jak najszybciej przed siebie, zwłaszcza na wąskim przejściu na którym pojawił się Brute (a że gram na zmodyfikowanym sejwie z 9999 HP, nie zginęłam spadając). I moja opinia jest taka:
Gra jest dobra jak na obecne czasy, patrząc na to, że ostatnio jest wysyp gier o zombie. Straszy raczej klimatem, brakiem możliwości obrony i tajemniczością (zwłacza levele w więzieniach, wszędzie półmrok, nie wiadomo gdzie co jest), odgłosami, niepewnością, a nie nagłym wyskakiwaniem przeciwników (do czego można się przyzwyczaić). Fabuła nie jest taka ważna moim zdaniem, kartek i tak nie czytam, jedynie pobieżnie. Grafika mi się podoba, chociaż niektóre szczegóły wyglądają brzydko (na mapie Choir w pomieszczeniach jakoś ten pył i cienie nieładnie wyglądają). Mapy są urozmaicone, nie zanudzam się tak, jak w trakcie grania w L4D (zabijanie, chodzenie, zabijanie, chodzenie i jeszcze obrażenia kończyn z d... i losowo). Najstraszniejszy moment jak na razie był moim zdaniem w więzieniach i przed mapą Cells, jak się uciekało przed trzema Servant Gruntami po tych wąskich przejściach bez żadnej podpowiedzi, że jak się zeskoczy, to się przejdzie dalej (a może u mnie tak jest, bo przechodziłam bez solucji); ogólnie te, w których się trzeba było chować i widziało się potwora koło siebie, ale trzeba stać/kucać za przeszkodą i liczyć na to, że nas nie zobaczy. Zagadki nie są moim zdaniem ani łatwe, ani trudne, takie w sam raz. Fizyka i rzucanie przedmiotami też fajne, zwłaszcza obrzucanie Agrippy krzesłami.
To, co mi się nie podoba: te same obiekty wszędzie. Skrzynki, chleb, jabłka, kamienie, cegły, młotki, kałamarze, buteleczki, szczypce, piły do drewna będące wszędzie i schemat pokoju: krzesło, biurko, kałamarz, notatka, szufladki, świeczka a dookoła szafki. Niekiedy brak realizmu: są świeczki i latarnie, ale i tak ich nie weźmiemy i musimy polegać na tinderboxach i naszej lampce.
Generalnie, jeśli miałabym oceniać, to 8,5/10.
- BloodLogin
- Pracownik RWS
- Posty: 2310
- Rejestracja: 09 gru 2013, 09:33
- Lokalizacja: Rzadkochowa ?
To pierwszy horror jaki grałem dorzuculi go do CDA
sam tytuł był ciekawy nie czytałem o nim wcześniej
"skok na głęboką wode" po dwóch poziomach nie mogłem sie oderwać.
Żadnych kodów , trainerów , sejwa by nie zniszczyć klimatu.
Tera bym chciał kolejny tytuł.
Ocena : 9/10 gdyby nie poziomy z wodą
sam tytuł był ciekawy nie czytałem o nim wcześniej
"skok na głęboką wode" po dwóch poziomach nie mogłem sie oderwać.
Żadnych kodów , trainerów , sejwa by nie zniszczyć klimatu.
Tera bym chciał kolejny tytuł.
Ocena : 9/10 gdyby nie poziomy z wodą
"You will always find blood here! "
"No i dobrze 1 Blood mniej Szatanowi lżej"
09 Gru 2013 - 09 Gru 2016 PRAWIE 3 LATA z wami !!
"No i dobrze 1 Blood mniej Szatanowi lżej"
09 Gru 2013 - 09 Gru 2016 PRAWIE 3 LATA z wami !!
- BloodLogin
- Pracownik RWS
- Posty: 2310
- Rejestracja: 09 gru 2013, 09:33
- Lokalizacja: Rzadkochowa ?
Slander w niczym nie przypomina Amnesii
nie odrazu nie do przejscia i wiele filmów o tym
Amnesia wdeche ;P
nie odrazu nie do przejscia i wiele filmów o tym
Amnesia wdeche ;P
"You will always find blood here! "
"No i dobrze 1 Blood mniej Szatanowi lżej"
09 Gru 2013 - 09 Gru 2016 PRAWIE 3 LATA z wami !!
"No i dobrze 1 Blood mniej Szatanowi lżej"
09 Gru 2013 - 09 Gru 2016 PRAWIE 3 LATA z wami !!