Coraz głośniej w mediach o aborcji. Co myślicie o tym zabiegu, mającym na celu usunięcie ciąży? Istnieją 'humanitarne' sposoby dokonania tego (kobieta nie musi dużo cierpieć), jednak... czy niszczenie żywego organizmu, przyszłego człowieka, jest dobre?
Moim zdaniem aborcja powinna być dopuszczalna jedynie w sytuacjach, gdy płód może zagrozić matce. Z drugiej strony, jeśli urodzone dziecko nie będzie kochane, to zostanie oddane do domu dziecka. Czy warto je skazywać na taki los? Czy nie lepiej wcześniej położyć temu kres?
Aborcja
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14479
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Nigdy nie warto zabijać płodu, tylko dlatego, że zły los czeka tego małego człowieka...
Temat aborcji jest w naszym kraju jak cios obuchem w głowę. Długo boli. Aborcja tylko w skrajnych przypadkach zagrożenia życia matki. Co prawda płód to nie rozwinięty człowiek, ale człowiek jednak. Początek człowieka - ale człowiek. Nienarodzony - ale człowiek. Mały obły embrion - ale człowiek. Bo wyrasta na człowieka. Nie lubię bawić się w odnalezienie tego momentu, kiedy człowiek jest człowiekiem, tak naprawdę człowiekiem. Albo nigdy - albo od poczęcia. To wiele ułatwia i pozbawia przeróżnych spekulacji.
Temat aborcji jest w naszym kraju jak cios obuchem w głowę. Długo boli. Aborcja tylko w skrajnych przypadkach zagrożenia życia matki. Co prawda płód to nie rozwinięty człowiek, ale człowiek jednak. Początek człowieka - ale człowiek. Nienarodzony - ale człowiek. Mały obły embrion - ale człowiek. Bo wyrasta na człowieka. Nie lubię bawić się w odnalezienie tego momentu, kiedy człowiek jest człowiekiem, tak naprawdę człowiekiem. Albo nigdy - albo od poczęcia. To wiele ułatwia i pozbawia przeróżnych spekulacji.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez Tiquill, łącznie zmieniany 1 raz.
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
zgadzam sie, jezeli ktos sie decyduje na ruchansko to niech sie liczy z mozliwymi konsekwencjami
Zgadzam się z wami! Zabić dziecko łatwo a ono nic nie zrobiło! Moze zabić głupich rodziców bo to ich wina.
- prawdziwy 666
- Master of Dead & Hell
- Posty: 2182
- Rejestracja: 30 sie 2007, 20:37
- Lokalizacja: Apocalyptic City
mam pytanie Alu czy 26 Kwi 1988 skończyłeś 20 lat czy 20 lat i 9 miesięcy???
a ty Iq dopiero będziesz miał 20 urodziny czy może 20 lat skończyłeś 04 listopada???
człowiekiem jest się dopiero gdy alien przepraszam dziecko wypełznie z ciała matki
a przez 9 miesięcy ciąży to jest tylko taki pasożyt żerujący na organizmie kobiety (w brew pozorom to co powiedziałem o pasożytowości dziecka to prawda)
poza tym na początku dziecko jest tylko kupa komórek
nawet później mimo że wyglądem przypomina niemowlę nadal nie jest w pełni człowiekiem,
nie widzie nic złego w pozbyciu się tego pasożyta jeśli kobieta sobie nie życzy,
ktoś powie ale jak to tak można decydować za kogoś??? jakoś nikomu nie przeszkadza kiedy rodzicie decydują za dziecko o szkole i innych rzeczach więc czemu i tu tak nie można???
a ty Iq dopiero będziesz miał 20 urodziny czy może 20 lat skończyłeś 04 listopada???
człowiekiem jest się dopiero gdy alien przepraszam dziecko wypełznie z ciała matki
a przez 9 miesięcy ciąży to jest tylko taki pasożyt żerujący na organizmie kobiety (w brew pozorom to co powiedziałem o pasożytowości dziecka to prawda)
poza tym na początku dziecko jest tylko kupa komórek
nawet później mimo że wyglądem przypomina niemowlę nadal nie jest w pełni człowiekiem,
nie widzie nic złego w pozbyciu się tego pasożyta jeśli kobieta sobie nie życzy,
ktoś powie ale jak to tak można decydować za kogoś??? jakoś nikomu nie przeszkadza kiedy rodzicie decydują za dziecko o szkole i innych rzeczach więc czemu i tu tak nie można???
I am not dead, I'm a Death muhahahahaha
Dziecko zyskuje świadomość dopiero w wieku 4-5 lat, co nie oznacza, że z początku nie jest człowiekiem.
dziecko jest od początku człowiekiem...nawet ten zlepek komórek to już jest istota żyjąca...Robsessed pisze:Dziecko zyskuje świadomość dopiero w wieku 4-5 lat, co nie oznacza, że z początku nie jest człowiekiem.
Planet Earth is great to visit, but You wouldn't wanna live there...
a ja 4 lipca
Jeśli dziecko zyskuje świadomość dopiero w 4-5 roku życia to czemu go nie zabić jak ma 3 lata? Wg mnie zabijanie to zabijanie a ja sobie kobieta nie życzy "pasożyta" to po co sie ruchała? Wiadomo zdążają sie przypadki ze sie ktoś zabezpieczy a i tak to nic nie da, ale jak ktoś tak bardzo nie chce dziecka ze potrafi je zabić to niech nie podejmuje ryzyka zrobienia go!
Jeśli dziecko zyskuje świadomość dopiero w 4-5 roku życia to czemu go nie zabić jak ma 3 lata? Wg mnie zabijanie to zabijanie a ja sobie kobieta nie życzy "pasożyta" to po co sie ruchała? Wiadomo zdążają sie przypadki ze sie ktoś zabezpieczy a i tak to nic nie da, ale jak ktoś tak bardzo nie chce dziecka ze potrafi je zabić to niech nie podejmuje ryzyka zrobienia go!
Jeśli można zamordować swoje dziecko, to dlaczego mąż nie mógłby zabić żony? Trzeba być odpowiedzialnym w tym co się robi i jak kobieta się wypina, a facet bierze, to niech się liczą z tym, że mogą wpaść.
Osobiście jestem w stanie zrozumieć aborcję w wyjątkowych wypadkach, jak np. zagrożenie życia matki, bądź ciąża będące owocem gwałtu.
Osobiście jestem w stanie zrozumieć aborcję w wyjątkowych wypadkach, jak np. zagrożenie życia matki, bądź ciąża będące owocem gwałtu.
- Komisarz C
- Niedorobiony bandzior
- Posty: 40
- Rejestracja: 09 maja 2008, 18:46
- Lokalizacja: Polska
Aborcja
Po co to? Mały człowiek, chodź jeszcze nie mówiący, nie myślący i nie widzący, ale je i pije, żyje w organizmie matki.
Lecz matka go nie chce i go usuwa z tego świata. Jeszcze nienarodzone dziecko, a już umiera. Jeszcze nie zobaczyło świata i już go nie zobaczy. Po co skazywać kogoś na taki los?
To tak jakby byłbyś w szpitalu, podłączony do urządzenia, dzięki któremu żyjesz, i by przyszła matka i odłączyła cie od niego. Fajnie by było?! Jak dla mnie nie.
I jeszcze jeden fakt; zapewne matka jest wiary rzymsko-katolickiej, w której w Piśmie Świętym napisane jest, że TYLKO Bóg daje życie i je odbiera, więc było by to również grzechem.
Jestem przeciwny aborcji
Po co to? Mały człowiek, chodź jeszcze nie mówiący, nie myślący i nie widzący, ale je i pije, żyje w organizmie matki.
Lecz matka go nie chce i go usuwa z tego świata. Jeszcze nienarodzone dziecko, a już umiera. Jeszcze nie zobaczyło świata i już go nie zobaczy. Po co skazywać kogoś na taki los?
To tak jakby byłbyś w szpitalu, podłączony do urządzenia, dzięki któremu żyjesz, i by przyszła matka i odłączyła cie od niego. Fajnie by było?! Jak dla mnie nie.
I jeszcze jeden fakt; zapewne matka jest wiary rzymsko-katolickiej, w której w Piśmie Świętym napisane jest, że TYLKO Bóg daje życie i je odbiera, więc było by to również grzechem.
Jestem przeciwny aborcji
Ja się zgadzam z P666. Płód nie myśli, nie ma świadomości, nie pracuje mu połowa narządów. I to go różni od np. kogoś w śpiączce. Baba nie chce dzieciaka to niech usunie ciążę. KoMiS, nawet nie chciałbym być trzymany na respiratorze tylko po to żeby umrzeć za parę miesięcy
No partrzcie, mój 666 post
Officially dead... Robsesed
RW - No Regrets
No partrzcie, mój 666 post
Officially dead... Robsesed
RW - No Regrets
Ostatnio zmieniony 30 maja 2008, 22:25 przez eddie, łącznie zmieniany 2 razy.
wszystkim popierajacym aborcje życze zeby ta sprawa dotknela ich osobiscie
p.s czlowiek jest czlowiekiem od poczęcia
p.s czlowiek jest czlowiekiem od poczęcia