Poprzednich dwudziestu chciało sie zabawić w CS na żywo i wrzucić nagranie na yt, ale nie mieli ślepaków to wzięli prawdziwą broń i amunicje z wiadomym skutkiem Noga, ręka, mózg na ścianie.
Ps
Temat powinien sie chyba nazywać 1000 ways to die.
Ostatnio zmieniony 29 gru 2013, 14:08 przez Mike, łącznie zmieniany 1 raz.
Pikinier 872 rzeczywiście przeżył, ale gdy dowiedział się że poprzedni userzy pochrzanili numerację i istotę tego tematu, wziął popełnił harakiri (Był zagorzałym wielbicielem kultury japońskiej, stąd taki wybór formy samobójstwa)
Ostatnio zmieniony 31 gru 2013, 14:18 przez Silver Dragon, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzech innych pikinierów próbowało uciec. Szeryf rzucił się za nimi w pogoń
Dwóch uciekło, niestety ten trzeci (870) został złapany
Nabito go na pal, a gdy skonał, jego ciało zostało zmielone i sprzedane w puszkach jako karma dla zwierząt w pobliskim ogrodzie zoologicznym
Pikinier 87coztąnumeracją wpadł do silosu rakietowego, przy upadku połamał sobie nogi. Chciał się stamtąd wydostać więc począł się wspinać po przewodach zawieszonych na ścianach. Niestety jeden z nich niespodziewanie się przerwał inicjując procedurę przygotowywania pocisku do wystrzału. Jedna z prowadnic zmiażdżyła mu głowę
[center]Nie ma przywódców, nie ma bogów...[/center][center]~❤~[/center][center]I know heroin rots your insides but that didn't stop me...[/center]
866 pikinier bawił sie w archeologie i odkopał starozytny sarkofag, niestety mial on staroegipskie zabezpiecznie w postaci kwasu solnego i calutki pikinier roztopil sie jak maselko