Likwidacja gimnazjum

Bardziej i mniej konkretne rozmowy na określone tematy, niezwiązane bezpośrednio z tematyką strony, ale nurtujące niemal każdego. To wcześniejszy Duży Hyde Park plus kilka luźniejszych tematów.

Moderatorzy: Moderatorzy, Admini

Czy to dobrze, że gimnazja zostaną zlikwidowane?

Bardzo dobrze, to była pomyłka od samego początku
5
38%
To duży błąd, gimnazja są bardzo potrzebne
8
62%
 
Liczba głosów: 13
Awatar użytkownika
Tiquill
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 14479
Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
Lokalizacja: z naprzeciwka
Postawił piwo: 1 raz
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

06 lis 2016, 22:57

PiS chce zlikwidować gimnazja. Całe pokolenie żyje już z tym etapem nauki zakodowanym jako norma i nagle wracamy do tego, co było. Po której stronie się opowiecie. Dyskusja nader wskazana.

W ankiecie dałem odpowiedzi skrajne. Nawet jak ci letnio, to zagłosuj na jedną ze skrajnych. ;)


Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Obrazek
Awatar użytkownika
Devi90
Wytrenowany morderca
Wytrenowany morderca
Posty: 1409
Rejestracja: 22 cze 2014, 16:56
Lokalizacja: Galaktyka Kurvix

06 lis 2016, 23:13

Według mnie totalne głupstwo, choć z 2 strony może będzie mniejsza patologia w szkołach, ale ja coś sądzę, że za kolejne 15 - 20 lat wrócą do gimnazjów


왜 이걸 읽나요?
Awatar użytkownika
Rycho3D
Modder
Modder
Posty: 11978
Rejestracja: 24 kwie 2011, 15:47
Lokalizacja: SinCity
Postawił piwo: 8 razy
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

06 lis 2016, 23:24

Dla mnie obie opcje są złe.
Znowu będą przebudowywać szkoły bo kible za małe, bo ławki za duże xD
To jest chore. Zmieni się rząd zmieni się szkolnictwo i znów będą budować nowe szkoły, bo wymyślą coś jeszcze innego.

Nie widziałem poważnych argumentów dla tworzenia gimnazjum.
Nie widzę argumentów łączenia szkół. To jakaś polityczna gierka, kosztem dzieci i podatników.


8=======D
Awatar użytkownika
Dzienis
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 12106
Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
Postawił piwo: 14 razy
Otrzymał  piwo: 6 razy
Kontakt:

06 lis 2016, 23:28

Zagłosowałem na pierwszą opcję.
Na pewno lżej będzie dzieciom wiejskim, bo często jest tak, że podstawówka jest w jakieś wsi, a gimnazjum jest parę/paręnaście km dalej w większej wiosce bądź mieście. Wiem z autopsji, że dojazdy są czasochłonne i męczące, a tak dopiero zmieniali by szkołę w wieku 15 lat.
Zresztą materiał z 3 klas gimby można spokojnie zmieścić w dwóch latach nauczania, bo pierwszy rok to powtórki z podstawówki, drugi rok nowy materiał, a trzeci powtarzanie materiału do egzaminu. A propos, to i jeden egzamin mniej będzie, ten szóstoklasistów odpadnie, będzie tyko ośmioklasistów.

Pomysł ogólnie dobry, tyle że spóźniony o 15 lat i powstaną teraz nieuniknione problemy typu: co zrobić z nauczycielami czy z niektórymi placówkami niepołączonymi z inną szkołą?


I regret nothing
Awatar użytkownika
BakenS
Miłośnik broni
Posty: 249
Rejestracja: 20 sty 2015, 22:27
Lokalizacja: Koszalin

07 lis 2016, 11:02

No i mamy 50/50. 8-)

Ja jestem za zlikwidowaniem gimnazjów.
Kiedy dzieciak zostaje w podstawówce, widzi tych samych kolegów, te same nauczycielki na pewno jest mu lepiej. A jak idą do gimnazjów, to akurat się do niego idzie kiedy zaczyna się trudny wiek, albo się zacznie. Wtedy trzeba się jakoś zaprezentować przed nowymi kolegami. W sumie, moja mama twierdzi, że nowi gimnazjaliści się popisują przed starszymi gimnazjalistami i dochodzi do różnych demoralizacji.
Pamiętam gimnazjum i osobiście ja tego nie czułem, ale coś w tym musi być.
To tam jako mały kajtek zacząłem palić szlugi, robiło się kiety, browar, czasem trzeba było wyskoczyć na jakąś solówkę.

A korzystając z okazji opowiem wam jedną sytuację, ale w tej nie uczestniczyłem niestety. :/
Gościu przyniósł do szkoły spirytus w butelce po jakiejś tam wodzie źródlanej, no i wbijamy na lekcje po dzwonku, historia to była z taką spoko nauczycielką, ale jak chciała to potrafiła złapać za gardziel.
No i ten koleżka podbija do drugiego takiego cwaniaka klasowego i pyta, czy chce się napić wody. W ogóle to nie było podejrzane, ale cwaniak nic nie podejrzewał, no i wziął takie 3 solidne grzdyle, zrobił się czerwony, zaczął się dusić i drzeć na całą klasę, że co to jest w ogóle, co tu się odpier***a.
No a nauczycielka nie była głupia, zabrała im to, powąchała i poszła po największą szmatę w szkole i wcale to nie była taka tam szmatka do podłogi.
No ale skończyło się to tak, że jednego z naganą zabrali rodzice do domu, drugiego też zabrali do domu bo się chłopak trochę wciął, twierdzi że nie jadł śniadania rano, ale i tak wszyscy wiemy że słaby był po prostu. xD


Awatar użytkownika
Pan Szatan
Modder
Modder
Posty: 6207
Rejestracja: 05 gru 2013, 13:16
Lokalizacja: Paradise
Postawił piwo: 5 razy
Otrzymał  piwo: 8 razy
Kontakt:

07 lis 2016, 11:40

Ja się uczę w zespole szkół i są ci sami znajomi tylko klasy pomieszali od nowa... :P
A i tak ćpuny i pijaki są w szkole i to w 2 i 3 klasie.
Taka jebana patologia. Mój kuzyn jara te gówniane papierosy i się uzależnił ale mam to w dupie jego sprawa niech se niszczy zdrowie.
Ostatnio zmieniony 07 lis 2016, 11:41 przez Pan Szatan, łącznie zmieniany 1 raz.


I'm fucking insane in the brain. :axe:
Awatar użytkownika
Radzik
Administrator
Administrator
Posty: 2111
Rejestracja: 13 gru 2008, 18:46
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwo: 7 razy
Otrzymał  piwo: 5 razy

07 lis 2016, 13:47

Niestety jak to zwykle bywa, zamiast poprawiać/naprawiać obecny system, chcą go stworzyć od "nowa". Każdy system, tak stary jak i obecny ma swoje wady, ale mimo wszystko myślę, że może lepiej byłoby go udoskonalić, niż budować od nowa, cofając się przez to w rozwoju.
Dlatego też jestem przeciw temu aby likwidować gimnazja, choć jestem świadom tego, że nie są wyrobem doskonałym, i nigdy nie będą.
Myślę, że większym problemem jest to, że Nastolatek kończący gimnazjum, lub jeżeli je usuną, to wtedy Podstawówkę dalej nie będzie wiedzieć co ma ze sobą zrobić. Mało to jest przypadków, gdy Ktoś nie wie w jakim kierunku ma pójść, co chce robić w życiu? Myślę, że wiele i to jest chyba główny problem. Ale też nie zapominam o tym, że bez względu na to, kto będzie rządził to niewykształconym narodem łatwiej jest sterować. Nie wspomniałem o tym, że obecny system nie przygotowuje Dziecka do życia, no ale cóż to inna para kaloszy, i to poprzez usunięcie gimnazjów, tymbardziej się nie zmieni.


Awatar użytkownika
Tiquill
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 14479
Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
Lokalizacja: z naprzeciwka
Postawił piwo: 1 raz
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

07 lis 2016, 14:51

Argument, że nastolatek nie będzie wiedział, co ma ze sobą zrobić, dlatego lepiej nie robić tej całej rewolucji, jest całkiem z d... wyjęty. Jak poprawiać coś, co od początku jest niepotrzebne i błędne? Raz, że to dodatkowy rok w szkole, który nic nowego nie nauczy, a tylko wyrwie bardzo cenny czas z życia młodego człowieka. Czas dorastania jest krótki, a powziętych ważnych decyzji i przyjętej wiedzy i spostrzeżeń - multum. Już lepsze byłyby dla niego roczne wakacje, odpocząłby, zamiast udawać naukę. I i tak będzie za młody, by zdecydować o swoim życiu. Tymczasem teraz mają być zawodowe szkoły profilowane, bardziej elastyczne wyborom młodego człowieka. I to dopiero w nich następuje czas na decyzję, co tak naprawdę chcę robić. Czy w ostatniej klasie gimnazjum są jakieś przygotowania do zawodu?

Gimnazja to zbędne udupianie życia nastolatka. Chodziłby do tej samej podstawówki, bez dodatkowego stresu adaptacji do nowego środowiska jak i samych przenosin, bardziej nakierowany byłby na naukę niż walkę o pozycję w nowym miejscu. Że zmiany są dobre? No to wymieszać klasy, tak co 3 lata. Ale w tych samych murach, do czorta. A nie dojeżdżać ze swego Wypizdowa do Powiatowa, tracąc z życia co dzień godzinę lub dwie na dojazdy, tylko dlatego, że jakimś wysranym idealistom gimnazja się podobały. Ile to trzeba było lat, aby zbudować lub dostosować szkoły i całą ich geografię do gimnazjów. Teraz rezygnacja z nich lat całych trwać nie będzie. Bo budynki stoją.

ZNP, źródło wstydu dla środowiska nauczycieli, strasznie krzyczało przeciw gimnazjom, gdy były wprowadzane. Teraz nagle bardzo im się podobają i krzyczą na odwrót. Ile w takich argumentacjach faktycznej racji a ile politycznych interesów, szkoda gadać. Czuć na milę kłamcą. Jeden pracuje, drugi psuje.

A już argument, że co zrobią ci młodzi, którzy akurat będą zmieniali szkołę w czasie tych zmian, jest całkiem nietrafiony. Co znaczy te 2 roczniki wobec efektów tych zmian rozłożonych na lata, albo nawet na pokolenia. A nawet to zamieszanie całe tych zmian, które odczują i uczniowie, i nauczyciele, i gminy. Minie. A gimnazjów nie będzie - i wielki błąd w polskiej edukacji zostanie wyrugowany. Precz z gimnazjami. Pomysł od samych podstaw poroniony.

Ktoś psuje wam rok całego życia, zabiera go na bezproduktywną naukę. A wy nic? Za szable nie chwytacie? :kozak:

:D


Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Obrazek
Awatar użytkownika
Dzienis
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 12106
Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
Postawił piwo: 14 razy
Otrzymał  piwo: 6 razy
Kontakt:

07 lis 2016, 18:30

@up
Zgadzam się w 100%.

Dodam jeszcze, że jak ktoś nie ma pomysłu na życie po gimnazjum, to zawsze może powtarzać kilka razy klasę aż do 18 roku życia, wtedy może sobie opuścić szkołę i robić w końcu co zechce. :D


I regret nothing
Awatar użytkownika
Rycho3D
Modder
Modder
Posty: 11978
Rejestracja: 24 kwie 2011, 15:47
Lokalizacja: SinCity
Postawił piwo: 8 razy
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

07 lis 2016, 18:36

A jeśli gimnazjalista teraz rzuci szkołę, to będzie miał wykształcenie podstawowe.
Takie same na jakie ktoś inny będzie pracował 2 lata dłużej. xD
Jaki sens kończyć gimnazjum, skoro można będzie iść dalej bez?


8=======D
Awatar użytkownika
Dzienis
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 12106
Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
Postawił piwo: 14 razy
Otrzymał  piwo: 6 razy
Kontakt:

07 lis 2016, 18:40

Rycho3D pisze:A jeśli gimnazjalista teraz rzuci szkołę, to będzie miał wykształcenie podstawowe.
Nie, nie będzie miał nawet podstawowego, będzie miał niepełne.
Pod tym względem stara podstawówka była lepsza, bo żeby mieć podstawowe wystarczało 8 klas, a nie 9 jak w gimnazjum.


I regret nothing
Awatar użytkownika
seebeek17
Modder
Modder
Posty: 8399
Rejestracja: 10 cze 2013, 13:25
Lokalizacja: Z Zewnątrz
Kontakt:

15 lut 2017, 23:16

Osobiście, jestem przeciwko likwidacji gimnazjów.

Jak się zmienia szkołę, można np. poznać o wiele więcej ludzi.
Jednak dla osób, którym ciężko się zaklimatyzować w nowym miejscu, będzie to trochę gorszy pomysł.


Awatar użytkownika
Collina
Wnerwiony urzędas
Posty: 21
Rejestracja: 06 sie 2016, 22:22

29 lip 2017, 05:18

Witam, szczerze mówiac patrzę tu bardziej w sposób subiektywny niżeli obiektywny, ale się wypowiem tak jak ja uważam.
Aktualnie myślę, że to trochę bez sensu, robi się dodatkowy rozpierdziel, nauczyciele będą musieli tracić pracę, szkoły będą pościskane (pamiętam że jak do naszej szkoły 4-6 po moim odejściu dowalili 0-3 to koleżanka mówiła że była masakra, dzieci się po prostu nie mieściły, a zauważmy że to była tylko podstawówka ). Nie wiem jak na to patrzeć, mam co prawda kuzynkę którą ta reforma obejmie, ale póki co ta mentalność typu ,,od gimnazjum wszystko się zmieni" nadal ją trzyma. Pewnie to wygaśnie jak już gimnazja zostaną usunięte na dobre. Sama mam swoje liceum połączone z gimnazjum i już teraz jest okropnie pusto. Szczerze mówiąc trochę nie wiem co oni z tym planują robić, dowiem się w tym roku szkolnym.

Wiele osób mówi, jakie to ma złe wspomnienia z gimnazjum i faktycznie nieraz środowisko takie może być bardzo zatrute, zwłaszcza w większych miastach gdzie jest większy nacisk na to, że trzeba być fajnym i lubianym. A przynajmniej takie słyszałam relacje ludzi, ja sama chodziłam do gimnazjum w raczej niedużym mieście, wspominam te lata bardzo dobrze, i super się w nim bawiłam i bardzo za nim tęsknie. W 1 klasie nie było jakichś popisów, to znaczy były ale na swój dziecięcy sposób, i było to raczej coś typu bieganie po przebieralni, tańczenie kankana, i każdy rozmawiał z każdym, każdy chciał poznać kogoś nowego i się zintegrować, nawet ja wtedy miałam swoją szansę choć wcześniej byłam bardzo nieśmiała. ALE, patrzmy na to, że taka 8 klasowa podstawówka jeżeli jakieś zagubione dziecko trafi do takiej klasy i zaczną mu dokuczać to nie ma bata, będzie się męczyć pewnie przez te wszystkie 8 klas i nie będzie miało szansy trafić gdzieś, gdzie go nikt nie zna i będzie mogło zacząć od nowa. Wtedy nawet jak już się będziesz chciał/a się zmienić, postawić to nikt tego nie będzie brał na poważnie albo będą Cię wyśmiewać. Pamiętam, ja zawsze po zmianie szkoły chciałam wszystkim się zaprezentować bardzo szczerze i być bardziej kontaktowna, wydaje mi się że inne dzieci, młodzież, też mogły coś takiego mieć. Podejrzewam, że taka postawa sprzyja nowym znajomościom i przyjaźniom. Pewnie zaraz będzie coś typu: a co z tymi wszystkimi papierosami, alkocholami i wkręcaniem się w patologie itp itd. Nie chcę brzmieć wrednie, ale to to już kwestia chyba słabości charakteru, ja o ile jakaś super silna nie jestem, nigdy nie miałam problemu by tego odmówić, nawet jeżeli bym miała się trzymać sama. Mogę to poprzeć przykładami w sumie, w liceum w swojej klasie nie mam aktualnie przyjaciółek, żadnych, jedynie klasę niżej, i ten układ mi odpowiada, wolę to niż się dusić w jakichś relacjach z których nic nie wynika a się samego siebie oszukuje. Ja o ile podstawówkę dobrze wspominam to liceum eeh przemilczmy, w każdym razie nie chciałabym musieć pomijać mojego super fajnego gimnazjum i iść od razu do tak nieciekawej szkoły średniej, nie mogąc poznać tylu fajnych osób, mieć trochę zwariowanych ale pozytywnych wspomnień, za duży przeskok. Paradoksalnie jednak uważam 4 letnie liceum za dobry pomysł, bo będzie za duży nacisk na maturę a gdzie jeszcze bieżący materiał.
Uff trochę się rozpisałam. Jednak mimo tego rozumiem i szanuję opinie przeciwne, one też mają w końcu dobre argumenty, a te moje to raczej coś typu osobiste wyznanie prędzej niż podejście ze strony technicznej.


ODPOWIEDZ