Nie wiedziałem, do jakiego istniejącego tematu to podczepić, więc stworzyłem nowy. Mam nadzieję, ze nie spamuję niepotrzebnie
Otóż czytając ostatnio wątki na forum o różnych nawiązaniach twórców w StP do rzeczywistości, czy też róznego rodzaju easter eggi, przeszło mi przez myśl - a co z dodatkiem tych samych twórców - AW ?
Swe poszukiwania zacząłem od samego pocztku. Takim małym nawiązaniem może być dialog, który pozwolę sobie przytoczyć:
- Gdzie ja u diabla jestem [...]?
- Spokojnie.
-Obym miał obie nerki, doktorze Mengele.
Być moze większość z Was to wychwyciła: Mengele, a dokładniej Josef Mengele, pseudolekarz hitlerowski, prowadzący nieludzkie badania na więźniach obozów zagłady. Biedny nasz Koleś, że musiał na niego trafić...
Kolejną sprawą jest tablica ogłoszeń, przed która stoi nasz bohater wkrótce po zakończeniu filmowej wstawki. Można tam dostrzec wiele artykułów, notatek.
Przyjżyjmy się jednej z nich, opatrzonej tytułem "Victim of a week" (być moze mylę nazwę, ale sens pozostaje taki sam). Otóż poniżej tego nagłówka znajduje się zdjęcie - mężczyzna leżący na łóżku, wokoł jego głowy wielka plama krwi. Czy czegoś nam to nie przypomina? Kolesia, rannego w głowę w swoim domu? Moze na łóżku?
Kolejna rzecz. Mozemy odczytać tam ofertę sprzedarzy Mobilnego Domu - Mobile Home. Czy nie jest to przypadkiem przyczepa, w której mieszkał nasz Koleś?
Ten akurat przyklad jest nieco na wyrost, nie wiem,c zy dobrze odcyfrowałem napis: otóż wisi na tablicy oferta nauki gry na gitarze "Guitar lesson" - podpisana zdaje się Uncle Dave - Wujek Dave. Czy może on udzielac gry na gitarze? Hmm.
Kolejny uśmiech do nas od pracowników z RWS, dotyczący poprzedniej części, co ejst pewnie dla wszystkich oczywiste. Po szpitalu przechadza się Gary Cooleman - w bandażach, posiniaczony, ale żywy. Występuje później także w Lower Paradise - mam na myśli tę plątanine ulic, jedyne w miarę otwarte miejsce w AW. Co ciekawe, zawsze na nasz widok ucieka - szok pourazowy? Może jego podświadomość wychwytuje, że to my staliśmy za jego poranieniem - bezpośrednio (my go zatlukliśmy ) lub pośrednio (chwilę po naszym przybyciu policja chce zaaresztować go).
Warto też napomnieć o jednej z misji i występującej w niej przeciwniku - szefowi firmy BullFish. Jest to odpowiednik prawdziwej firmy, która podpadła RWS. Ci w ramach zemsty umieścili ich w swej grze.
Kolejny niemal banał - cała fabuła AW kręci się wokół zombie - ludzi zarażonych chorobą wściekłych krów. Stało się tak przez sprwoadzenie wołowiny z Anglii. Jest to satyra na dawny problem, z którym borykali się Anglicy - niekontrolowane rozprzestrzenianie się choroby wściekłych krów z powodu sprzedaży mięsa pochodzącego od chorego bydła.
No i końcowy boss. Prawdopodobnie jest to współpracownik Vince'a (rozmowa telefoniczna Kolesia z szefem RWS, który mówi "...Mike i ja...". Boss to Mike J. Fakt, niektórzy moga go powiązać z właścicielem złomowiska z StP. Lecz boss nie jest nijak podobny do ciemnoskórego sprzedawcy. Widac natomiast podobieństwo jego do pracownika RWS, ktory czasami pojawia się w mieście i siedzibie RWS. Przemawia za tym taki fakt, jak umieszczenie wśrod listy płac Mike'a Jaret-Schachter, odpowiedzialny za Marketing i testowanie. Czyżby źle wypromował Postala 2 oraz nie wychwycił zawartch w niej błedów? Link do zdjęcia owego Jareta -https://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... ejaret.jpg - bardzo podobny. Hehe, kto wie...
Do tego udało mi się dotrzeć, mam nadzieję, iż jest tego więcej. Co Wy na to? Odkryliście coś równie ciekawego w AW?
AW z przymrużeniem oka.
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
- DJ Pudzianos
- Miłośnik broni
- Posty: 208
- Rejestracja: 04 lut 2008, 17:06
Mam też fotę "Doktor Miesiąca". Ciekawe kto to?DJ Pudzianos pisze: Być moze większość z Was to wychwyciła: Mengele, a dokładniej URL=https://pl.wikipedia.org/wiki/Josef_Mengele]Josef Mengele[/URL], pseudolekarz hitlerowski, prowadzący nieludzkie badania na więźniach obozów zagłady. Biedny nasz Koleś, że musiał na niego trafić...
To raczej tylko żart, bowiem Mengele zmarł w 1979, a z tego co wiemy akcja AW dzieje się na długo po tej dacie(są już telefony komórkowe, komputery osobiste).
DJ Pudzianos pisze:
Przyjżyjmy się jednej z nich, opatrzonej tytułem "Victim of a week" (być moze mylę nazwę, ale sens pozostaje taki sam). Otóż poniżej tego nagłówka znajduje się zdjęcie - mężczyzna leżący na łóżku, wokoł jego głowy wielka plama krwi. Czy czegoś nam to nie przypomina? Kolesia, rannego w głowę w swoim domu? Moze na łóżku?
Może krew, może włosy. Bardziej to pierwsze, ale nigdy nie wiadomo. Postać nie ma ubrania Duda. Być może uda mi się odczytać to, co pisze na dole.
Muszę przyznać, że ostatnio oglądałem tą tablicę, ale tego nie wychwyciłem. Dobre
Tak, to zapewne ta sama przyczepa. Kto ją jednak w ostateczności kupił? Pod koniec AW nasz bohater odnajduje ją za mostem, ale wtedy przenosimy się na mapę z ostatecznym bossem.DJ Pudzianos pisze: Kolejna rzecz. Mozemy odczytać tam ofertę sprzedarzy Mobilnego Domu - Mobile Home. Czy nie jest to przypadkiem przyczepa, w której mieszkał nasz Koleś?
Oto to ogłoszenie:DJ Pudzianos pisze: Ten akurat przyklad jest nieco na wyrost, nie wiem,c zy dobrze odcyfrowałem napis: otóż wisi na tablicy oferta nauki gry na gitarze "Guitar lesson" - podpisana zdaje się Uncle Dave - Wujek Dave. Czy może on udzielac gry na gitarze? Hmm.
Dla mnie, to tam pisze: Vikl(?) Dane, ale prawda, podobieństwo mocne.
A zauważyłeś, że Koleś widzi często różne potworki z głowami Garrego? Być może ten Garry to tylko wyobrażenie Kolesia?DJ Pudzianos pisze: Kolejny uśmiech do nas od pracowników z RWS, dotyczący poprzedniej części, co ejst pewnie dla wszystkich oczywiste. Po szpitalu przechadza się Gary Cooleman - w bandażach, posiniaczony, ale żywy. Występuje później także w Lower Paradise - mam na myśli tę plątanine ulic, jedyne w miarę otwarte miejsce w AW. Co ciekawe, zawsze na nasz widok ucieka - szok pourazowy? Może jego podświadomość wychwytuje, że to my staliśmy za jego poranieniem - bezpośrednio (my go zatlukliśmy ) lub pośrednio (chwilę po naszym przybyciu policja chce zaaresztować go).
Inne ciekawe obrazki:
https://www.comerindustries.com/
"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Ja tu widzę Unkl Dave. 'U' jest na pewno (specyficzny sposób pisania tej litery, zadziwiająco podobny do 'V'. Nie lubię tego, a wiele osób tak pisze).Mr Minio pisze:Dla mnie, to tam pisze: Vikl(?) Dane, ale prawda, podobieństwo mocne.
Tyle razy grałem w AW i nigdy nie zatrzymałem się dłużej przy tej tablicy, muszę to nadrobić.
- DJ Pudzianos
- Miłośnik broni
- Posty: 208
- Rejestracja: 04 lut 2008, 17:06
Gazer, tu chodzi raczej o nawiązanie do Biblii, 7 dni stworzenia świata - 7 dni w Postalu. Taka parafraza - "A siódmego dnia przeładował". I tyle.
Słuszna uwaga, może chodzi o to, że Koleś w końcu po 7 dniu strzelania nauczył się przeładowywać broń?Gazer pisze:Dziwne jest też to ,że na pudełku playa 12/04 pod tytułem jest napisane:
A SIÓDMEGO DNIA PRZEŁADOWAŁ -Przecież w postalu nie można przeładowywac ,a może chodzi o coś innego?
- DJ Pudzianos
- Miłośnik broni
- Posty: 208
- Rejestracja: 04 lut 2008, 17:06
Przed chwilą grając w AWP odkryłem coś, co mnie zupełnie zaskoczyło.
Otóż w środę, przechadzając się po cmentarzu, natknąłem się na grób z napisem ZOMBIE DAD, i świeżo usypaną przed nim górką piachu. Pomyślawszy chwilkę Koleś pod moim rozkazem oddał mocz. Ku mojemu zdziwieniu z grobu wyskoczył... zombie! Rzucał teksty podobne do tych wygłaszanych przez normalnych przechodniów. Nie wiem, czy jest to Wam znane, aczkolwiek mnie samego bardzo zaskoczyło.
Jako że nie ma osobnego tematu na różne "easter eggi" z AWP, a w StP tego nie ma, proponuję zmienić nazwę tematu na "AW/AWP z przymrużeniem oka.". Czy ktoś jeszcze znalazł coś ciekawego w AW / AWP ? Podzielcie się tym!
Otóż w środę, przechadzając się po cmentarzu, natknąłem się na grób z napisem ZOMBIE DAD, i świeżo usypaną przed nim górką piachu. Pomyślawszy chwilkę Koleś pod moim rozkazem oddał mocz. Ku mojemu zdziwieniu z grobu wyskoczył... zombie! Rzucał teksty podobne do tych wygłaszanych przez normalnych przechodniów. Nie wiem, czy jest to Wam znane, aczkolwiek mnie samego bardzo zaskoczyło.
Jako że nie ma osobnego tematu na różne "easter eggi" z AWP, a w StP tego nie ma, proponuję zmienić nazwę tematu na "AW/AWP z przymrużeniem oka.". Czy ktoś jeszcze znalazł coś ciekawego w AW / AWP ? Podzielcie się tym!
- DJ Pudzianos
- Miłośnik broni
- Posty: 208
- Rejestracja: 04 lut 2008, 17:06
Eh, zepsułeś mi Pangia radość
Fakt, zombiak był z toporkiem. I tylko w takiej postaci go spotkałem. Ogólnie groby na cmentarzu są bardzo ciekawe. Wystarcz bardziej się poprzyglądać.
Fakt, zombiak był z toporkiem. I tylko w takiej postaci go spotkałem. Ogólnie groby na cmentarzu są bardzo ciekawe. Wystarcz bardziej się poprzyglądać.
A Koleś pewnie o tym wiedział. W końcu pierwszym zdaniem powinno być "Gdzie ja jestem?" albo coś takiego, a nie "Mam nadzieję, że mam obie nerki".
EDIT:
EDIT:
Zapomniałem wcześniej napisać: na cmentarzu są groby m.in. gołębi, znaczków, chyba jakiegoś psa, "Zombie Taty", ojca Kolesia i "Małego Snajpera" (na nagrobku jest "Teen Sniper" - jak ta gierka na automat, swoją drogą przy grobie leży kwiatek). Ponadto na niższych poziomach trudności (chyba maximum na tym powyżej normalnego) jest obok grobu Kolesia-seniora snajperkaDJ Pudzianos pisze:Ogólnie groby na cmentarzu są bardzo ciekawe.
Ostatnio zmieniony 29 cze 2010, 16:59 przez Pangia, łącznie zmieniany 1 raz.
Proponuję jednak takie rzeczy pisać w tym temacie Pangia. W ogóle wszystko teraz będę pisał tam.
"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."