Dzienis pisze:"Celem życia nie jest przeżycie"(...)
~Korwin
Dzienis pisze:Ewentualnie umieramy prędzej na raka/zawał/wylew/AIDS, w wyniku wypadku czy innych okoliczności.
Na coś trzeba umrzeć.
Dzienis pisze:Można przecież po śmierci urodzić się ponownie jako np. krowa...
Tzw. Reinkarnacja. Jedyna wada tego, to to, że podczas tego tracimy swój mózg (bo zostaje z ciałem), a dusza to takie jak by "nic", co sprawia jedynie, że "żyjemy" a nie jesteśmy kupą mięsa, przez co tracimy swoją osobowość, wspomnienia i wgl. wuj nas obchodzi kim byliśmy wcześniej, bo nic i tak nie pamiętamy.
Dzienis pisze:Jaki jest sens życia?
Ostatnio miewam podobną rozkminę, po tym jak przepaliłem zielsko.
(ciiiiii)
Zdałem sobie sprawę, że mózg to tak potężne urządzenie, że 90% ludzi nie jest sobie nawet w stanie tego wyobrazić.
Myślałem o takim czymś, że skoro życie wydaje się nie mieć większego sensu, a zawiera tylko jakieś mydlące oczy wartości, które stworzyli ludzi np. dobry samochód, najlepszy telefon, willa z basenem, drogi garnitur itp., to może sensem celu tego sensu jest znalezienie celu sensu bytu? (masło maślane.. wiem..
)
Może to jest jak by...hmm... "level"? Że teraz żyjmy w takiej formie "wszechświata", a gdy zamiast umrzeć, znajdziemy sens życia to przejdziemy to zupełnie nowej formy egzystowania, w której wszystko jest inne (jak np. teraz "wszechświat" wydaje się nam normalny tak w kolejnym "levelu" jest zupełnie coś innego).
Albo może wydaje nam się, że jesteśmy tacy duzi, a tak na prawdę jesteśmy jakimiś pierwiastkami i jakieś większe istoty oglądają nas przez mikroskop?
ee.... nie.. nic dzisiaj nie paliłem..
Noo...ale nie może być, że po prostu umieramy i tyle..
Musi być coś więcej...
Sensem życia nie mogą być pieniądze, bo to tylko papier, nie może być tym samochód i nic co zrobił człowiek, bo i tak po tym umieramy..
A kto wie? Może żadna forma materialna nie może być celem tego sensu?
Jest też opcja, że musimy po prostu zaakceptować to, że "my" jako ludzie nie jesteśmy sensem życia, a jedyny nasz los to umrzeć a nasza dusza gdzieś tam idzie? Ale z drugiej strony po co i gdzie?
Ehh... ja może już pójdę spać...
EvilYeah pisze:a inni mówią że każdy musi znaleźć swój własny sens życia
Z drugiej strony to także nie ma sensu, bo i tak się umiera, nawet będąc super szczęśliwym.
BloodLogin pisze:Zdobyć wykształcenie.
Zdobyć doświadczenie
Zarabiać pieniążki, mieć kochającą kobietę
i tak sobie korzystać z życia.
Koncert Kino Wycieczka...
To są tylko powierzchowne wartości. Po co ci po śmierci te rzeczy? Po nic właściwie. Ale miło jest się nimi cieszyć przez te krótkie ~100 lat.
BloodLogin pisze:"Psy nie mają duszy, nie idą do niebia"
Wkurza mnie jak ktoś tak mówi.
Niby dlaczego tylko ludzi mają mieć duszę? Bo co? Bo jesteśmy bardziej inteligentni?
Dusza to coś co powoduje, że nie jesteśmy tylko kupą mięsa, i napędza to wszystko.
Ale każdy ma własne zdanie.
BloodLogin pisze:Gra Postal = Robienie modyfikacji
Gra Postal = Robienie filmiku
Wycieczka = foty na Blog Instagram a potem...
To wszystko to powierzchowne wartości, które jedynie umilają nam życie.
BloodLogin pisze:To takie forum i nie chcę wszystkiego otwarcie pisać - bo po co, mam hejty.
Jak byś się ogarnął i pisał normalnie, to mógłbyś pisać wszystko bez obaw o te hejty. ;d
oo.... mam kolejną rozkminę!
My jako ludzie, myślimy, że jesteśmy inteligentni, bo cośtam...
A co jeśli tak samo myślą np. mrówki?
Nie wiem czy szczaicie co mam na myśli, ale co jeśli są bardziej inteligentne istoty, które naszą inteligencję uważają na poziomie pierwotniaków?
To lipa wtedy. ;s
Dzienis pisze:Jesteś wychowany w katolicyżmie i dlatego tak twierdzisz.
Każdy patrzy ze swojego punktu widzenia. Blood ze swojego, ja ze swojego, i ty [you] ze swojego.
Inaczej zaś twierdzi jiihadżysta, który ma wyprany mózg i dostanie 17 dziewic po śmierci.
Dzienis pisze:Pisz normalnie, to nie będzie hejtów.
Dzienis pisze:Co się tak jej boisz?
Grunt to się nie przyzwyczajać.
Yossarian pisze:Poza tym, człowiek bez swoich wynalazków jest nikim.
Z góry patrząc, człowiek jest istotą słabą. Wystarczy chwila by go nie było.
BloodLogin pisze:Myślisz że przechodzenie duszy w nowo narodzony organizm ma sens ??
To ma już i tak większy sens, niż umieranie. Gdyby jeszcze pamiętało się życie z poprzedniego wcielenia.
BloodLogin pisze:Niebo było by w ten sposób puste.
Niebo nie istnieje. Tak samo piekło.
BloodLogin pisze:Nawet w wieku 12lat można było zostać kimś, tylko możliwości się nie miało.
Sława też raczej nie ma sensu, bo i tak z czasem przeminie.
Tardis pisze:człowiek musi się w życiu spełnić. Jeśli tego nie zrobił, zmarnował życie.
Rycho3D pisze:To takie drzewo, na którego szczycie jest gówno.
epic
BloodLogin pisze:Modyfikacji do gry nie da się zjeść.
Nie ogarniam tego cytatu.
Sory, nie to, że coś ale chyba nawet dziecko z podstawówki by to zrozumiało...
Chodziło z grubsza o to, że wszystko ma początek i koniec.
Na twoje : "Początkiem jest tworzenie moda, a końcem jego wydanie".
0 kurrwa za późno
czyżby pierwszy user, który wyszedł 2 razy z Namierzonych?
Rycho3D pisze:Sens życia
Sensem życia może i jest to by je przeżyć jak najlepiej. To w takim razie jaki jest sens wszechświata?
EvilYeah pisze:sensem życie faktycznie może być przedłużenie gatunku
a jakim sensem jest przedłużanie gatunku? po co? w takim razie to też nie jest tego sens..
Silver Dragon pisze:ubzdurał sobie, że wszystko może, nad wszystkim panuje - jest panem świata
Może właśnie przez to, jedynym sensem jest zaakceptować jego brak i po prostu żyć?
Silver Dragon pisze:Życie nie ma sensu, ono samo w sobie jest sensem.
A może kiedyś "życie" miało inną formę, a MY, żyjący na ziemi jesteśmy zwycięzcami poprzedniego życia (znaleźliśmy jego sens), i właśnie możliwość spełnienia się na TYM świecie jest takim jak by "bonusowym poziomem"? A dalszym sensem jest znalezienie sensu TEGO życia (którego sens jest inny, jako, że TEN "wszechświat" jest inny)?
Ale z drugiej strony... Czy szukanie w nieskończoność sensu ma sens?
Dzienis pisze:Choć oczywiście to nadal zagadka, a do artykułów w podanym linku należy podchodzić z dystansem.
Dokładnie. Równie dobrze, ktoś może przepalić zielsko i ubzdurać sobie, że widział powstanie wszechświata i wie kim był w poprzednim wcieleniu.
Silver Dragon pisze:https://strefatajemnic.one...s-umarlem/vrreq
Może to czysty przypadek.
Może po prostu wracamy z życiem na Ziemię, bo mamy jeszcze coś do zrobienia?
Nie wiem dokładnie co by to było, ale może nawet taka błaha rzecz, jak zemsta?
Możecie cytować mój cały post i mówcie co o tym sądzicie, bo temat na prawdę ciekawy jak dla mnie.